A A+ A++

Krystian Wołowiec najskuteczniejszy tego dnia zawodnik naszego zespołu
Fot. fotoMiD

Męska Orlen Superliga przekroczyła właśnie półmetek pierwszej rundy fazy zasadniczej. W siódmym swoim meczu piłkarze ręczni Zepter KPR Legionowo ponieśli siódmą porażkę. W niedzielę, w swojej hali, legionowski beniaminek nie sprostał drużynie z Piotrkowa Trybunalskiego, przegrywając 21-23 (10-13)

Nie da się ukryć, iż zderzenie z superligą dla podopiecznych trenera Michała Prątnickiego jest bolesne. Rywale, nawet ci, teoretycznie w  tzw. zasięgu, wybiją naszej drużynie marzenia o jakichkolwiek punktach. Leją naszych na wyjazdach i w domu. Gołym okiem widać, że sama ambicja na salonach krajowego szczypiorniaka – nie wystarcza. Potrzebne są umiejętności, pomysł na grę, chłodna głowa nie tylko zresztą na boisku, że o takich „drobiazgach” , jak skuteczność, wykorzystywanie gry w przewadze i skrzydłami – nie wspomnę. Transfery nie pomagają, bo tez i niewiele grają…Za silni na Ligę Centralną, za słabi na Superligę? Tak to na dziś, niestety, wygląda.

Kliknij, aby powiiększyć

Niedzielny rywal – Piotrkowian, drużyna z dolnych rejonów tabeli, wydawał się być dla naszego zespołu przeciwnikiem „do ugryzienia”. Przez niemal kwadrans ten mecz uporczywej walki „kręcił się” wokół remisu, dzięki m.in. niezłej defensywie i dobrej postawie Tomasza Szałkuckiego w bramce, po czym goście – odjechali! Ze stanu 5-5 zrobiło 5-9, potem 6-10. Dobrze w bramce przeciwnika radził sobie Artur Kot (MVP meczu), a nasi… razili nieskutecznością, błędami
w ofensywie.
Niski, choć minusowy (trzybramkowe manko) z punktu widzenia gospodarzy wynik do przerwy , nie przekreślał jeszcze nadziei na pierwsze punkty w sezonie. Początek drugiej odsłony niby pod kontrolą gości: 11-15, 13-16, 15-18. Jednak od tego momentu nasi zwietrzyli jakby swoją szansę. Zdobywając trzy bramki bez odpowiedzi, po bramce Sławomira Lewandowskiego doprowadzili do remisu 18-18! Potem trybuny w euforię wprowadził gol Mateusza Chabiora (19-18), a następnie bramka Frenki Brinovca
(20-19). Do końca pozostawało niespełna osiem minut. Przez kolejnych pięć żadnej z drużyn, mimo okazji, nie udawało się trafić do bramki rywala, aż uczynił to skrzydłowy gości Piotr Swat. Był remis (20-20), w końcówce więcej zimnej krwi zachowali przyjezdni. Trafiali Antoni Doniecki, Jan Stolarski, z naszej strony Damian Pawelec, ale szybko marzenia o choćby remisie, rozwiał ponownie – A.Doniecki. Siódma porażka stała się faktem, a w przegranej z Piotrkowianinem, jak w soczewce, ujrzeliśmy wszystkie plusy i minusy legionowskiego beniaminka. Te drugie niestety stale w przewadze.
Zepter KPR Legionowo – Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 21-23 (10-13). Zepter: Szałkucki, Zacharski – Klapka, Fąfara (2), Lewandowski (3), Wołowiec (7), Laskowski (2), Brzeziński (1), Chabior (3), Maksymczuk, Tylutki, Ciok (1), Brinovec (1), Adamczyk, Pawelec (1). Dla gości najwięcej bramek zdobyli: 5 – Piotr Swat, 4 – Antoni Doniecki. (jb)

Komentarze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicja Ruda Śląska: Policjanci przypominają najważniejsze zasady bezpieczeństwa
Następny artykułДля чого перед чищенням ставити волоські горіхи у духовку: лайфхак, яким ви будете користуватися