Pilica to najniższa warstwa polskiego parasola przeciwlotniczego. Zaprojektowane i produkowane w kraju, seryjne zestawy przeciwlotnicze po raz pierwszy strzelały pociskami Piorun. Co wchodzi w skład zestawu i jakie są możliwości systemu Pilica?
Pilica to polski, artyleryjsko-rakietowy zestaw przeciwlotniczy bardzo krótkiego zasięgu (VSHORAD). Ma zasięg do 5 km, a jego zadaniem jest punktowa obrona szczególnie ważnych obiektów, m.in. zestawów przeciwlotniczych większego zasięgu – to ostatnia linia obrony zarówno przed samolotami i śmigłowcami, jak również dronami czy pociskami manewrującymi.
Pilica – ostatnia warstwa obrony przeciwlotniczej
Uzbrojeniem Pilicy jest podwójna, szybkostrzelna armata przeciwlotnicza kalibru 23 mm oraz dwie wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych Piorun (wcześniej Grom). W takiej konfiguracji Pilica zapewnia obronę na dystansie od 10 m do 3,5 km, a z wykorzystaniem rakiet Grom – do 5,5 km.
Pilica to zestaw działający automatycznie – jeden system tworzy sześć jednostek ogniowych (armat z wyrzutniami rakiet), których pracą zarządza skomputeryzowane centrum dowodzenia. Jego praca jest możliwa dzięki własnej stacji radiolokacyjnej, która dostarcza do centrum informacje na temat celów i zagrożeń.
Polski zestaw przeciwlotniczy
W sytuacji awaryjnej każda z jednostek ogniowych może działać autonomicznie, dzięki wyposażeniu każdego z zestawów we własną głowicę optoelektroniczną, która pozwala na samodzielne wykrywanie celów i prowadzenie ognia.
Każdy z zestawów ogniowych może prowadzić ogień zarówno z ziemi, jak i z platformy samochodu ciężarowego, na którym jest przewożony.
Pilica jest jakościowym skokiem w porównaniu z zestawem Hibernyt, używanym m.in. podczas zagranicznych misji polskiego wojska. Mimo wizualnego podobieństwa oferuje znacznie większe możliwości wykrywania i zwalczania różnego rodzaju celów.
Pilica na poligonie w Ustce
26 maja w Ustce przeprowadzono ćwiczenia, podczas których seryjne zestawy Pilica prowadziły – po raz pierwszy w historii – ogień przy pomocy pocisków Piorun, których naramienna wersja (MANPADS) zbiera bardzo dobre opinie podczas walk w Ukrainie.
Pododdziały 3. Warszawskiej Brygady Rakietowej Obrony Powietrznej ćwiczyły strzelenie do imitatora celów powietrznych MJ-7 Szogun. Ćwiczono także – z wykorzystaniem armat 23 mm – strzelanie do celu “szybkiego” i “wolnoopadającego”.
Wszystkie zadania zakończyły się powodzeniem, a ćwiczenia stanowiły okazję do zaprezentowania polskiego sprzętu sojusznikom z Francji.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS