A A+ A++

Nie żyje 43-letni pilarz, który dwa dni temu został uderzony spadającym drzewem. Lubińska prokuratura wszczęła zatem śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci mężczyzny.

W tym miejscu 20 lutego prowadzona była wycinka drzew

Do wypadku doszło w lesie w pobliżu węzła Lubin Północ na trasie S3. 37-letni pilarz ścinał drzewo, którego fragment uderzył innego pracownika. Mężczyzna został ciężko ranny, jego stan od początku określany był jako krytyczny. Ratownicy przewieźli 43-latka do szpitala w Lubinie, a stamtąd do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy.

Niestety, jak nas poinformował aspirant sztabowy Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego KPP Lubin, wczoraj mężczyzna zmarł. W związku z tym zmieniła się kwalifikacja czynu – śledztwo prowadzone jest pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci drugiej osoby poprzez rażące zaniedbania przepisów z zakresu bezpieczeństwa pracy.

Śledztwo w tej sprawie wszczęła lubińska prokuratura. Prokurator Marek Bartosiewcz wyjaśnia, że jest ono na na razie na początkowym etapie, nikt nie usłyszał jeszcze zarzutów. – Na miejscu wypadku prowadzone były szczegółowe oględziny z udziałem biegłego z zakresu BHP, obecnie gromadzony jest materiał dowodowy – mówi prokurator Bartosiewicz.

37-letni pilarz w chwili wypadku był trzeźwy. Na razie został przesłuchany w charakterze świadka.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułiPhone 16 ma zapewnić niesamowite zdolności AI. Zaskoczy użytkowników
Następny artykułOSP Łęki w służbie uśmiechu!