Nie żyje 43-letni pilarz, który dwa dni temu został uderzony spadającym drzewem. Lubińska prokuratura wszczęła zatem śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci mężczyzny.
Do wypadku doszło w lesie w pobliżu węzła Lubin Północ na trasie S3. 37-letni pilarz ścinał drzewo, którego fragment uderzył innego pracownika. Mężczyzna został ciężko ranny, jego stan od początku określany był jako krytyczny. Ratownicy przewieźli 43-latka do szpitala w Lubinie, a stamtąd do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy.
Niestety, jak nas poinformował aspirant sztabowy Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego KPP Lubin, wczoraj mężczyzna zmarł. W związku z tym zmieniła się kwalifikacja czynu – śledztwo prowadzone jest pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci drugiej osoby poprzez rażące zaniedbania przepisów z zakresu bezpieczeństwa pracy.
Śledztwo w tej sprawie wszczęła lubińska prokuratura. Prokurator Marek Bartosiewcz wyjaśnia, że jest ono na na razie na początkowym etapie, nikt nie usłyszał jeszcze zarzutów. – Na miejscu wypadku prowadzone były szczegółowe oględziny z udziałem biegłego z zakresu BHP, obecnie gromadzony jest materiał dowodowy – mówi prokurator Bartosiewicz.
37-letni pilarz w chwili wypadku był trzeźwy. Na razie został przesłuchany w charakterze świadka.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS