A A+ A++
Niezwykle rodzinna atmosfera panowała podczas Śniadania Wielkanocnego zorganizowanego w siedzibie Warsztatu Terapii Zajęciowej przy ul. Motylewskiej w Pile. Przybyli na nie uczestnicy z rodzinami, opiekunowie, kadra WTZ oraz liczni goście razem ze starostą pilskim Eligiuszem Komarowskim.

Do WTZ przy ul. Motylewskiej w Pile na co dzień uczęszcza ok. 40 osób. Na wielkanocne śniadanie przybyło tu znacznie więcej osób, zresztą to było długo wyczekiwane spotkanie.
– Jest to niezwykłe wydarzenie, ostatnio w tak licznym gronie spotkaliśmy się trzy lata temu, zanim pojawiła się pandemia. Z tym większą radością czekaliśmy na to spotkanie. Cieszyliśmy się, że już można, dlatego jesteśmy dzisiaj wszyscy bardzo wzruszeni. Cieszę się, że przybyło tak wielu naszych uczestników z rodzinami oraz liczni goście, wśród nich Pan Starosta, który nam tak bardzo pomaga – powiedziała Hanna Gapińska, kierownik WTZ przy Motylewskiej w Pile, działające przy Polskim Stowarzyszeniu na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym.

Na wielkanocne śniadanie przybyło wielu przyjaciół WTZ, szefowie społecznych jednostek pomocowych PCPR w Pile, MOPS w Pile, DPS, a także sponsorzy. Było ono okazją do rozmów i złożenia życzeń.
– Chciałbym prze wszystkim podkreślić, że wszyscy z Was wykonują tu na co dzień kawał dobrej roboty z panią Hanna Gapińską na czele. Jesteście naprawdę wspaniali – podkreślił starosta Eligiusz Komarowski. – To wyjątkowe miejsce, które służy nie tylko rehabilitacji społecznej, czy zawodowej, ale to przede wszystkim miejsce życia, niezwykle rodzinne. Życzę wszystkim wspaniałych, a przede wszystkim spokojnych Świąt Wielkanocnych – powiedział starosta.  

Podczas spotkania uczestnicy wykonali program artystyczny, przygotowany wspólnie z terapeutami.
– To bardzo rodzinne święto, bo wszyscy tratujemy się jak rodzina. To ważne dla nas spotkanie tym bardziej, że długo na nie czekaliśmy. Wielu uczestników codziennie odkreślało dni w kalendarzu, czekając na nie. Dla nas wszystkich takie śniadanie ma duże pozytywne znaczenie emocjonalne – podsumowała Karolina Furmańczyk, muzykoterapeuta w WTZ przy Motylewskiej w Pile.

Tradycyjnie stoły były zastawione świątecznymi potrawami, a wielu uczestników przyznało, że WTZ przy ul. Motylewskiej do dla nich drugi dom.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMętny strumień
Następny artykułPiła: Koszykarki LOMS w Pile w finale Wielkopolskiej Licealiady