A A+ A++

Podejście 55-latka do energetyków zmieniło się po zawale. Mężczyzna pił od 8 do 12 napojów dziennie i to doprowadziło do zawału

55-letni Lee Kamen pił od 8 do 12 puszek energetyków dziennie przez rok. Napoje wywołały u mężczyzny zawał. Teraz ostrzega przed energetykami i apeluje, by ich zakazać.

Mężczyzna opowiada się teraz za zakazem napoi energetycznych luz wstrzymaniem ich sprzedaży dla osób poniżej 16. roku życia. 

Podejście 55-latka do energetyków zmieniło się po zawale. Mężczyzna pił od 8 do 12 napojów dziennie i to doprowadziło do zawału, który przeszedł w wieku 49 lat. Jak podkreślał, nie spożywał wcześniej alkoholu, ani nie palił.

12 puszek co dzień przez rok 

– Piłem wtedy od 8 do 12 energetyków dziennie, chodziłem do sklepu, do pubu i kupowałem skrzynki po 24 puszki i po prostu piłem je jak każdy inny napój – opowiadał Kamen. 

55-latek dodał, że dużo pracował i pił energetyki, aby “utrzymać się przy życiu”. 

ZOBACZ: Podatek cukrowy działa? Spadła sprzedaż napojów gazowanych

– Pewnego dnia zemdlałem z zawałem serca. Teraz będę brać leki przez resztę życia z powodu tych niebezpiecznych napojów – powiedział.

Jak przyznał, wcześniej nie wiedział, że napoje mogą być groźne dla zdrowia. – Kiedy byłem w szpitalu po zawale, lekarz powiedział mi, że przyczyną było spożycie napojów energetycznych. Do tego czasu nie miałam pojęcia, że ​​coś złego jest w ich piciu – dodał. 

Napoje energetyczne mogą zawierać od 50 do 500 mg kofeiny w jednej porcji. Śmiertelna dla człowieka dawka kofeiny to 10 gram.

laf/The Independent

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoronawirus coraz bardziej traci na sile
Następny artykułPIP kontroluje małe budowy