A A+ A++

Nie posiadał biletu, ale miał za to woreczek z marihuaną i prawie 3,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mimo to 36-letni Polak chciał dojechać niemieckim pociągiem do Świnoujścia, dlatego zamknął się w toalecie, by nie znalazła go konduktorka. Odnalazła go policja i przetransportowała do szpitala, gdzie zaskoczył lekarzy swoimi “zdolnościami”.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Nie chcę, by taki człowiek został selekcjonerem. To go dyskwalifikuje”
Następny artykułNagły zwrot w sejmiku świętokrzyskim. Entuzjazm opozycji okazał się przedwczesny