Policjant zawsze jest na służbie – to powiedzenia sprawdziło się w Płocku, gdzie funkcjonariusz w dniu wolnym od pracy zatrzymał pijanego kierowcę. Płocczanin doprowadził do zderzenia czołowego i uciekł z miejsca zdarzenia.
Do tego zdarzenia doszło w czwartek, 17 lutego po południu na jednej z płockich ulic.
– Kierowca nissana nagle zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w prawidłowo jadącą toyotę. Kierowcy wysiedli z pojazdów, po chwili jednak kierowca nissana wraz ze swoim pasażerem szybko wsiedli do pojazdu i odjechali. Świadkiem tego zdarzenia był policjant z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego płockiej komendy, który był w czasie wolnym od służby – informuje podkom. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji.
Policjant ruszył swoim autem za sprawcą kolizji. Zauważył, że kilka ulic dalej uciekający kierowca nissana zaparkował pojazd i pieszo oddalał się w kierunku blokowisk osiedla Międzytorze. Funkcjonariusz zatrzymał go i wezwał na miejsce patrol policji.
Jak się okazało, 32-letni płocczanin miał w organizmie blisko 2,5 promila alkoholu.
Co grozi mu według nowych przepisów?
Za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu w stanie nietrzeźwości grozi:
- grzywna, uzależniona od dochodu (od 10 do 540 stawek dziennych; od 10 do 2000 złotych za stawkę dzienną), ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do 2 lat;
- zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 3 do 15 lat;
- od 5000 do 60 000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Za spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu grozi dodatkowo mandat w wysokości 2.500 zł. Jednak sprawa o ukaranie sprawcy może trafić do sądu, a ten może wyznaczyć karę aż do 30.000 zł.
Do tego dochodzi jeszcze kara za ucieczkę z miejsca kolizji. Może ona maksymalnie wynieść 6.000 zł, lecz kierowcy grozi też dodatkowe obciążenie. Zgodnie z Ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, ubezpieczyciel może w takim przypadku żądać zwrotu wypłaconych świadczeń. Oznacza to, że odszkodowanie będzie wprawdzie wypłacone z OC sprawcy kolizji, który uciekł z miejsca zdarzenia, ale ubezpieczyciel będzie domagał się od niego zwrotu tej kwoty.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS