A A+ A++

W podwarszawskim Piastowie kierowca, który wracał z wigilii z sześcioletnią córką, wjechał w latarnię. Okazało się, że był kompletnie pijany.

Zdarzenie miało miejsce ok. 19. Mały Citroen wypadł z drogi i roztrzaskał się o słup latarni. Na miejscu wypadku szybko pojawili się strażacy, ratownicy medyczni i policja. Na szczęście ani kierowcy ani młodej pasażerce nic się nie stało.

Szybko wyjaśniono przyczyny wypadku. Okazało się, że 39-letni kierowca był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało, że miał aż dwa promile alkoholu we krwi. Mężczyzna został zabrany na komisariat, gdzie przesłuchano go po wytrzeźwieniu. Za spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwości grożą mu dwa lata więzienia, wysoka grzywna i 15 lat zakazu prowadzenia pojazdów.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Polsat News Autor: WM

Fot.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNa początku 2023 r. rusza proces Cezarego K., byłego menadżera Roberta Lewandowskiego
Następny artykułWrocław: 24-latek jechał zygzakiem, a w bagażniku przewoził…wózek sklepowy i różne “fanty”