Granica polsko-niemiecka. Pościg pograniczników za dostawczakiem zaczął się jeszcze w Niemczech na drodze dojazdowej do granicy w Świecku. Lubuszanin uciekał potem autostrada A2. W końcu porzucił auto i ruszył w las. Pieszo już nie dał rady, był pijany.
O pościgu na granicy poinformowali Funkcjonariusze Straży Granicznej ze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki w Świecku. Mężczyzna podejrzany o kradzież kosztownych narzędzi prowadził białego dostawczaka marki Fiat.
Chcesz dostawać e-mailem serwis z najważniejszymi informacjami z Zielonej Góry? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.
Młody, 27-letni Lubuszanin nie zatrzymał się do kontroli jeszcze na terenie Niemiec. Minął przejście graniczne i popędził autostradą A2. Ignorował sygnały pograniczników. – Z bardzo dużą prędkością oddalał się w głąb Polski. Kierowca lekceważył przepisy ruchu drogowego, stwarzał zagrożenie dla innych użytkowników drogi – opowiada porucznik SG Paweł Biskupik, p.o. rzecznika prasowego Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS