Mieszkaniec gminy Siemkowice zatrzymany na rondzie w Ostrołęce w gm. Sulmierzyce miał ponad 2 promile alkoholu. Nieudolnie próbował naprawić auto, a pomóc chciał mu policjant po służbie.
Funkcjonariusz z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Pajęcznie podróżując swoim pojazdem w czasie wolnym od służby zauważył na rondzie stojącą Hondę Civic i mężczyznę, który próbował nieudolnie podnieść klapę pojazdu. Policjant zatrzymał się, ponieważ chciał pomóc mężczyźnie w awarii pojazdu. Kiedy wspólnie próbowali uruchomić pojazd funkcjonariusz od kierującego wyczuł woń alkoholu. Ponadto poruszał się on chwiejnym krokiem, a jego ruchy były nieskoordynowane. Oznajmił również, że klema w jego pojeździe nie łączy i jak tylko usunie usterkę to jedzie dalej. Policjant natychmiast zabrał mężczyźnie kluczyki od pojazdu i zawiadomił dyżurnego pajęczańskiej policji. Oficer dyżurny powiadomił mundurowego, że kilkanaście minut wcześniej było zgłoszenie, że właśnie tym pojazdem, o takich samych numerach rejestracyjnych przemieszcza się najprawdopodobniej nietrzeźwy kierujący. Na miejsce zdarzenia zostali zadysponowani funkcjonariusze ruchu drogowego, którzy wykonali badanie stanu trzeźwości kierowcy. Okazało się, że 57-letni mieszkaniec gminy Siemkowice miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło również na jaw, że nie posiadał uprawnień do kierowania.
– informuje Wioletta Mielczarek z pajęczańskiej policji.
Pijanemu kierowcy grozi teraz do trzech lat więzienia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS