Pijany 48-latek zjechał do rowu, gdzie następnie dachował. Mężczyzna w dodatku kierował bez uprawnień, które już wcześniej stracił.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 15 stycznia, ok. godz. 7:50 na drodze DW308 na odcinku Racot – Kościan. Pijany 48-latek zjechał do rowu, gdzie następnie dachował. Mężczyzna twierdził, że próbował uniknąć zderzenia ze zwierzęciem. Ponadto kierujący nie posiadał uprawnień.
Z ustaleń policji wynika, że do zdarzenia doszło na drodze wojewódzkiej nr 308 pomiędzy Kościanem i Racotem. 48-letni mieszkaniec powiatu gostyńskiego kierując pojazdem marki Seat Ibiza zjechał do pobliskiego rowu i dachował.
Mężczyzna twierdził, że próbował uniknąć zderzenia ze zwierzyną leśną.
Badanie stanu trzeźwości wykazało 2,06 promila w organizmie mężczyzny. Ponadto kierujący nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem, które zostały mu cofnięte.
Na szczęście kierujący wyszedł ze zdarzenia bez obrażeń. Postępowanie prowadzone jest przez KPP w Kościanie.
Niestety to kolejny nietrzeźwy kierowca w przeciągu ostatnich dni, który spowodował kolizję. Do podobnego zdarzenia doszło w piątek pomiędzy Bonikowem a Sepnem. Sprawca miał wówczas 1,9 promila alkoholu w organizmie.
Podobne
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS