Rekordzista zatrzymany do kontroli w Dębicy wydmuchał prawie 3 promile. Pijani rowerzyści zostali ukarani mandatami.
Na policyjny patrol jadący jednośladem natknął się w sobotę przed południem na ulicy Staszica. Biorąc pod uwagę wynik badania, mundurowych mógł zaniepokoić sposób poruszania się roweru. Trafienie okazało się celne, bo mieszkaniec Chotowej wydmuchał 1,33 mg na litr, co po przeliczeniu daje 2,79 promila alkoholu w organizmie. 47-latek został ukarany mandatem w wysokości 2,5 tys. złotych. Tajemnicą pozostaje, jak w takim stanie zdołał przyjechać z Chotowej do Dębicy.
Nie był to jedyny rowerzysta, który miał spotkanie z policją, podczas jazdy z promilami. Dzień wcześniej patrol z alkomatem ustawił się w Grabinach. O 15:30 funkcjonariusze zatrzymali kierującego jednośladem do kontroli pod kątem trzeźwości. 53-latek miał pecha, bo trzeźwy nie był. Wydmuchał 1,4 promila. On także zapamięta tę jazdę, bo z portfela ubyło mu 2,5 tys. zł. Podobnie jak innemu mieszkańców Grabin, który na patrol natknął się dokładnie 2 godziny później. Wynik badania alkomatem pokazał, że 62-letni mężczyzna również z nie powinien prowadzić żadnego pojazdu, bo jest pijany. Wynik badania to 1,68 promila.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS