Pijana funkcjonariuszka straży granicznej wiozła samochodem swoją córkę. Na przejściu dla pieszych tuż obok szkoły podstawowej uderzyła w 11-latka na rowerze. Aby uniknąć skandalu, 42-latka przeszła na emeryturę.
Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie przeciwko Marcie K. (42 lata), oskarżonej o spowodowanie wypadku, jazdę pod wpływem alkoholu oraz narażenie na niebezpieczeństwo swojej 13-letniej córki.
Do zdarzenia doszło po południu, 16 maja br., przy ul. Powstańców Warszawy. 42-letnia kierująca oplem nie ustąpiła pierwszeństwa i potrąciła 11-latka na rowerze. Pierwsze badanie wykazało u niej prawie 1,1 promila alkoholu. Chłopak z urazem kończyny został zabrany do szpitala, a policjanci zatrzymali sprawczynię wypadku. W aucie razem z pijaną mamusią jechała jej córka. Tyle dobrego, że dziewczynce nic się nie stało.
Sprawczynią wypadku była funkcjonariuszka straży granicznej. Jak ustaliliśmy, gdy prokuratura wszczęła przeciwko niej postępowanie, aby uniknąć skandalu 42-latka odeszła ze służby na emeryturę. Kobieta dobrowolnie poddała się karze.
Prokurator skierował właśnie do sądu akt oskarżenia przeciwko Marcie K. wraz z wnioskiem o wydanie wyroku skazującego bez rozprawy. Proponowana kara jest jednak zaskakująco łagodna – śledczy w uzgodnieniu z oskarżoną proponują 3750 zł grzywny oraz 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Czy sąd się na to zgodzi? (pc)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS