A A+ A++


Zobacz wideo

Według “Gazety Wyborczej”, okaleczonego psa zaleziono pod koniec ubiegłego tygodnia przy obwodnicy Czarnkowa. Gdy trafił do schroniska dla zwierząt Azorek w Obornikach, jego pracownicy myśleli, że zwierzę potrącił samochód. Prześwietlenie wykazało, że w głowie psa, m.in. w jego oczach, tkwi kilkadziesiąt pocisków.

Marcin Czerwiński – weterynarz, który badał psa – powiedział, że “w swojej karierze nie widział jeszcze tak dramatycznych skutków bestialstwa”. Zaapelował na Facebooku o pomoc w ujęciu sprawcy tego bestialstwa: “Niech ten kto skrzywdził tego psa w tak okrutny sposób odpowie za to przed sądem”.

Jak poinformował weterynarz, “pies został postrzelony około 50 pociskami, z czego połowa znajduje się w głowie, w tym w gałkach ocznych”.

Czerwiński zapowiedział, że sprawa zostanie zgłoszona na policję, straż miejską i do Inspekcji Weterynaryjnej, bo – jak napisał – “sprawca nie powinien czuć się bezkarny, zwłaszcza że już po raz kolejny doszło do postrzelenia zwierzęcia w tym rejonie, a następnym razem może zostać postrzelony człowiek”.

Sprawcy może grozić do trzech lat więzienia, a w przypadku szczególnego okrucieństwa – do pięciu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKsiężna Kate na izolacji. Miała kontakt z zakażoną osobą
Następny artykułFiński obrońca w STS-ie. Znamy terminarz sparingów!