A A+ A++

Embraer przekazał dziś węgierskim siłom powietrznym samolot trans­por­towy z możli­woś­cią dzia­łania jako lata­jąca cysterna C-390 Millennium – pierwszy z dwóch zamówionych przez Budapeszt w listopadzie 2020 roku. Jest to zarazem pierwszy egzemplarz wyposażony w przedział intensywnej opieki medycznej w konfiguracji roll-on/roll-off, dzięki któremu samolot będzie nadzwyczaj dobrze przystosowany do wykonywania zadań ewakuacji medycz­nej i HA/DR (pomocy humanitarnej).

Producent podkreśla, że węgierski C-390 jest w pełni kompatybilny ze standardami NATO w zakresie użytych rozwiązań technicznych, w tym awioniki i systemów łączności. Inny scenariusz byłby jednak nie do pomyślenia. Embraer miał już wszakże przetarcie w „ekosystemie” NATO. Pierwszym użytkownikiem Millennium w szeregach sojuszu została Portugalia niemal rok temu.

– Przybycie tego samolotu jest prawdziwym kamieniem milowym dla węgierskich sił powietrz­nych – powiedział minister obrony Kristóf Szalay-Bobrovniczky. – Da on Węgierskim Siłom Obronnym bezprecedensowe zdolności w zakresie wojskowego transportu lotniczego.

H. Szabolcs via Embraer

Według pierwotnego harmonogramu dostawy miały się rozpocząć w 2023 roku. Zakłócenia łańcucha dostaw i opóźnienia ciągnące się jeszcze od czasu pandemii uniemożliwiły dotrzy­manie tego terminu. Później oblot pierwszej maszyny – o numerze 610 – zaplanowano na drugą połowę 2023 roku. Ostatecznie udało się to dopiero w lutym roku 2024.

Kontrakt obejmuje szkolenie pilotów i techników oraz pakiet innych usług mających związek z wprowa­dze­niem samolotów do służby i ich późniejszą eksploatacją. KC-390 zajmą miejsce wycofanych również w 2020 roku samolotów produkcji radzieckiej An-26.

W 2022 roku Embraer podpisał list intencyjny z węgierskim przed­się­bior­stwem Aeroplex dotyczący stworzenia w tej firmie zaplecza serwisowego dla węgierskich samolotów. Po odpowied­nim wyposa­żeniu i przeszko­leniu personelu, Aeroplex ma się stać autory­zowanym centrum serwisowym Embraera.

Pierwszy węgierski KC-390 podczas prób w Gavião Peixoto.
(Claudio Capucho / Embraer)

Węgierskie C-390 będą wyposażone w dwa zasobniki do tanko­wania w powietrzu metodą przewodu giętkiego, co umożliwi prze­ka­zy­wanie paliwa wielo­zadaniowym samolotom bojowym JAS 39C/D Gripen używanym przez węgierskie lotnictwo. Stąd też formalnie powinny nosić oznaczenie KC-390, ale wydaje się, iż Embraer powoli wycofuje się z tej dwoistości oznaczeń.

Węgry są jednym z pięciu krajów europejskich, które zdecydowały się na pozys­kanie (K)C-390 i drugim, który wprowadził je do służby. Portugalia ma otrzymać pięć maszyn – wszystkie z możliwością działania jako latające cysterny – na podstawie zamówienia złożonego w 2019 roku.

W grudniu ubiegłego roku czeska ministerka obrony Jana Černochová zapo­wie­działa podpi­sanie umowy na zakup dwóch C-390 z terminem dostaw w latach 2025-2026. Impulsem stała się ewakuacja z Afganistanu, która uświa­do­miła Czechom koniecz­ność posia­dania takich samolotów, uzu­peł­nia­nych przez obecnie używane C-295. Černochová podkreśliła, że czeski koncern Aero Vodochody już teraz produkuje niektóre podzespoły dla C-390, a dla jej resortu istotną kwestią jest angażowanie rodzi­mego przemysłu.

Powitanie pierwszego Millenium przyjętego do służby w brazylijskich siłach powietrznych, 4 września 2019.
(Ministério da Defesa)

Wreszcie podczas targów Farnborough International Airshow w lipcu tego roku ogłoszono fuzję zamówień planowanych przez Holandię i Austrię. Holenderskie wojska lotnicze postawiły na brazylijską konstrukcję już w czerwcu 2022 roku. Zamówienie dotyczyło pięciu C-390 w miejsce dotychczas używanych czterech C-130H ze względu na przewidywane większe zapo­trze­bo­wa­nie. Dostawy miały ruszyć w połowie 2026 roku. We wrześniu następnego roku Austria wybrała C-390 dla zastąpienia trzech eksbrytyjskich C-130K. Ministerka obrony Klaudia Tanner zapo­wie­działa, że dostawy czterech C-390 dla Österreichische Luftstreitkräfte ruszą w roku 2026 lub 2027.

Wszystkie dziewięć maszyn powstanie w identycznej konfiguracji, co pozwoli obniżyć koszty. Szkolenie, zaplecze logistyczne czy dalszy rozwój konstrukcji – wszystko to ma być do pewnego stopnia wspólne i otwarte na przyszłych europejskich użytkowników. Niewykluczone, że Czesi zechcą dołączyć do holendersko-austriackiego przedsięwzięcia.

Pierwszym klientem eksportowym spoza Europy została Korea Południowa. Kon­trakt wart 710 miliardów wonów (2,05 miliarda złotych po obecnym kursie) obejmuje dostawę nie­spre­cy­zo­wanej liczby KC-390 wraz z pakietami szkole­niowym i logis­tycznym. Według połud­nio­wo­ko­reańskich mediów realizacja dostaw – obejmujących trzy samoloty – ma zakończyć się już w roku 2026. Żeby zwiększyć szanse w koreańskim kon­kursie, Embraer podpisał szereg umów o współpracy z kilkoma połud­nio­wo­ko­re­ańskimi partnerami. Przed­się­bior­stwa takie jak ASTG, EM Korea czy Kencoa Aerospace mają być zaangażowane w produkcję określonych elementów KC-390.

Szef działu wojskowego Embraera João Bosco Costa Junior nie ukrywa, że ma też duże nadzieje na zamówienie ze Szwecji, która szuka najlepszego sposobu możliwości zastąpienia sześciu C-130H (lokalne oznaczenie Tp84). Szwedzka flota Herculesów jest jedną z najstarszych w Europie i boryka się z dużymi kłopotami z dostępnością maszyn do służby operacyjnej.

H. Szabolcs via Embraer

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWakacje przedłużone. Nie wpuszczono dzieci na pokład samolotu
Następny artykułWielkie zmiany w emeryturach i systemie emerytalnym. Już od 2025 roku. Co się zmieni?