W Wojewódzkim Szpitalu im. św. Ojca Pio w Przemyślu po raz pierwszy wykonano zabieg mechanicznego odessania skrzeplin z tętnic płucnych, który nie jest standardową metodą leczenia zatorowości płucnej. Leczenie w tej formie zastosowano u pacjentki z chorobą nowotworową.
Zatorowość płucna, obok zakrzepicy żył głębokich, to jedna najbardziej niebezpiecznych manifestacji żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej. Już sama jej nazwa odzwierciedla kolejność następujących po sobie zdarzeń. Najpierw powstaje skrzeplina, najczęściej w kończynach dolnych, a następnie drogą naczyń krwionośnych dostaje się do płuc, gdzie w naczyniach powoduje zator, np. w tętnicy płucnej. Jest to schorzenie częste, niosące ze sobą niestety wysokie ryzyko wczesnego zgonu.
Pacjentka ze stwierdzoną zatorowością płucną, która trafiła do przemyskiego szpitala, wymagała jednak niestandardowej metody leczenia, ponieważ zdiagnozowany u niej nowotwór był bezwzględnym przeciwskazaniem do podania jej dożylnych leków rozpuszczających skrzepliny, które zwykle stosuje się w takich przypadkach. Była w stanie bezpośredniego zagrożenia życia, zatem działać należało niezwłocznie. Lekarze zdecydowali się na mniej standardową metodę, którą…
Płatny dostęp do treści
Przeczytałeś tylko fragment tekstu.
Chcesz przeczytać całość i inne artykuły premium?
Nieograniczony dostęp do pełnych tekstów od 19 groszy dziennie!
Masz już wykupiony dostęp? Zaloguj się
Pozostało 45% tekstu do przeczytania.
Wykup dostęp
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS