A A+ A++

Pierwszy spotowy ETF na bitcoina wystartuje na holenderskiej giełdzie już w tym miesiącu – przekazał “Financial Times”. Pomimo roku opóźnienia Europa wyprzedzi na tym polu Stany Zjednoczone, w których wnioski o zatwierdzenie podobnych produktów są odrzucane jeden po drugim.

Pierwszy ETF na bitcoina wystartuje w Europie. USA zostają w tyle
Pierwszy ETF na bitcoina wystartuje w Europie. USA zostają w tyle
fot. Unknown man / / Shutterstock

ETF Jacobi Bitcoin doczeka się swojej premiery na Euronext Amsterdam w lipcu 2023 roku. Według doniesień “Financial Times” pierwszy notowany na giełdzie w Europie fundusz umożliwiający inwestowanie w bitcoina jest na dobrej drodze do długo zapowiadanego startu. Jego wejście na parkiet miało odbyć się równy rok temu, jednak bessa na rynku kryptowalut, do której przyczynił się upadek terry, wpłynęła na odłożenie planów.

Podobne produkty dostępne tej pory na giełdach w Europie były ETN-ami (Exchange Traded Notes), czyli rodzajem dłużnych papierów wartościowych ułatwiających inwestowanie w trudno dostępne instrumenty. W przeciwieństwie do nich ETF stworzony przez Jacobi Asset Management zapewni klientom udział w aktywach bazowych funduszu, w tym przypadku bitcoinach.

Jak przekazał portal CryptoSlate, ETF na bitcoina został zarejestrowany na normandzkiej wyspie Guernsey. Jurysdykcja posiada elastyczne regulacje oraz specyficzny status międzynarodowy, które umożliwiły uruchomienie funduszu BTC, co byłoby trudne w innych częściach Europy.

Europa wygrywa wyścig o bitcoinowy ETF

Start pierwszego bitcoinowego funduszu ETF w Europie zbiega się w czasie ze wzmożeniem prób rejestracji podobnych produktów w Stanach Zjednoczonych. Zaczęło się od BlackRock. Największa spółka zarządzająca aktywami na świecie złożyła wniosek o uruchomienie spotowego funduszu ETF na bitcoina, zmieniając dotychczasowe reguły gry.

Czy obligacje detaliczne są bezpieczne? Czy chronią przed inflacją? Odpowiadamy na 50 najczęstszych i najważniejszych pytań o propozycję Skarbu Państwa dla oszczędzających.

Pobierz e-book bezpłatnie lub kup za 20 zł.
Masz pytanie? Napisz na [email protected]

Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych (SEC) odrzucała do tej pory wszystkie próby uruchomienia tego rodzaju produktów, powołując się na obawy związane z zagrożeniem manipulacją rynkową. BlackRock postanowił zbić ten argument i podzielił nadzór nad swoim produktem pomiędzy Nasdaq i Coinbase. Za jego przykładem podążyli pozostali giganci z Wall Street, ponawiając swoje wcześniejsze wnioski o rejestrację bitcoinowych ETF-ów.

W ciągu dwóch tygodni aplikacje o własne fundusze złożyły WisdomTree Investments, Invesco i Fidelity. Według doniesień “Financial Times” SEC sprzeciwił się aplikacji BlackRock, wskazując, że zgłoszenie jest niekompletne. Spółka poprawiła wniosek i przesłała go ponownie do Komisji, a w ślad za nią podążyły pozostałe firmy inwestycyjne, próbujące uzyskać zezwolenie na swoje produkty.

Zdaniem portalu CoinDesk aplikacja o spotowy fundusz ETF na bitcoina złożona przez BlackRock ma dużo większe szanse powodzenia niż poprzednie wnioski. Jak dotąd SEC odmówił spółce rejestracji tylko jednego giełdowego funduszu w historii. Pomysł podziału nadzoru odpowiada także obawom formułowanym przez Komisję. Wsparcie Nasdaq ma tutaj duże znaczenie.

Wpływ na działania SEC względem kryptowalut może mieć również czwartkowy werdykt w sprawie wytoczonej przez nią spółce Ripple. Emitent XRP odniósł częściowe zwycięstwo, gdy sąd uznał, że publiczna sprzedaż jego tokena nie naruszyła prawa papierów wartościowych.

Źródło:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZderzenie peugeota z fiatem. Droga jest zablokowana
Następny artykułW Jastrzębiu trwają “Wakacje z karate”. Kiedy można przyjść na trening? [ZDJĘCIA]