Od niespełna tygodnia na terenie centrum handlowego Atut Ruczaj przy ulicy Bunscha działa 24-godzinny kwiatomat. Posiada dziewięć skrytek na bukiety, zapewnia idealną dla roślin temperaturę, wodę i odżywkę. Pierwsi klienci są zadowoleni, więc firma planuje postawić kolejne.
Urządzenie jest własnością kwiaciarni Kwiaty i więcej należącej do Urszuli Walewskiej. W centrum handlowym na południu miasta nie było już wolnego lokalu, więc zdecydowała się na postawienie kwiatomatu. Pierwsze bukiety włożyła do niego dzień przed wigilią.
– Rozwiązanie szybko się przyjęło. Widzimy to po sprzedaży i opiniach klientów na Facebooku. Tam też niektórzy pytają, czy automat robi bukiety. Nie robi, dowozimy je z kwiaciarni – mówi Urszula Walewska.
Kwiatomat w Krakowie. Stała temperatura, woda i odżywka
Urządzenie dostarczyła firma Eldrut. Było prezentowane na targach w Poznaniu i wzbudziło podziw ludzi z branży. Walewska mówi, że to merceds wśród kwiatomatów. – Zapewnia całodobowy monitoring temperatury. Niezależnie od pory roku w środku zawsze będzie 8 st. C. W lecie temperatura będzie schładzana, a w zimie zapewnione jest ogrzewanie. Są podwójne drzwi, kwiaty mają dostęp do pojemnika z wodą i odżywką, który klient zabiera ze sobą wraz z bukietem. W automacie jest dziewięć skrytek – wyjaśnia właścicielka.
W zależności od rodzaju kwiatów, bukiety czekają na właściciela maksymalnie przez trzy dni. Niesprzedane po tym czasie są zabierane i wymieniane na nowe. Płacić można kartą i innymi bezgotówkowymi sposobami. Zrezygnowano z monet i banknotów, bo zwiększa to ryzyko dewastacji urządzenia.
Firma planuje postawienie kolejnych kwiatomatów. – Na pewno przy Kauflandzie na ulicy Norymberskiej, a potem czas pokaże – kończy Walewska.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS