Przed Cuprum Lubin historyczny mecz, bo po raz pierwszy zmierzą się ze Stalą Nysa na parkietach PlusLigi. We wtorkowe popołudnie zagrają z tegorocznym ligowym beniaminkiem i będą mieć za sobą już ostatni z zaległych meczów pierwszej rundy rozgrywek.
Ostatni raz Cuprum Lubin ze Stalą Nysa mierzyło się w sezonie 2013/2014 i było to w pierwszej lidze siatkówki mężczyzn. Od tamtego momentu w obu ekipach zmieniło się niemal wszystko, dlatego wtorkowy mecz zapowiada się bardzo ciekawie.
Miedziowi z zapałem przygotowują się do tego spotkania. – Cały bieżący tydzień pracujemy nad tym, by być dobrze przygotowanym na zagrania Stali. Treningi są układane pod specyfikę przeciwnika, ale jak niejednokrotnie pokazała nasza liga, ciężko rozpracować rywala w każdym aspekcie. We wtorek spodziewamy się walki, dużej ilości emocji i zaciętego pojedynku. Nysa to groźna drużyna, która z meczu na mecz gra coraz lepiej – komentuje Wojciech Ferens. Zwraca też uwagę na zagrywkę Stali. – Ten zespół jest bardzo agresywny w polu serwisowym, zawsze stara się odrzucić przeciwnika od siatki. W dodatku bardzo dobrze dysponowany atakujący Ben Tara to duża broń tego zespołu – zauważa przyjmujący lubinian.
Spotkanie Cuprum Lubin ze Stalą Nysa rozegrane zostanie w ramach zaległej 10. kolejki PlusLigi. Odbędzie się w najbliższy wtorek o godzinie 17:30 w Nysie.
Stal Nysa – Cuprum Lubin
19 stycznia (wtorek), godz. 17:30, Hala Nysa, ul. Sudecka 23, Nysa
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS