Krótko po szturmie zwolenników Donalda Trumpa na Kongres prezydent opublikował film, na których prosił prostujących, aby „poszli do domów”, a zaraz potem powtórzył szereg niepotwierdzonych informacji o sfałszowanych wyborach i władzy, która „została skradziona”. Administracja Twittera zareagowała usunięciem dwóch postów oraz zablokowaniem konta na 24 godziny, tłumacząc to naruszeniem zasad korzystania z serwisów. Blokada już minęła, a na profilu polityka pojawiło się nowe, trwające niemal trzy minuty nagranie.
Donald Trump: Płynnie przekażę władzę
Już na początku przemówienia Trump podkreślił, że jest „oburzony przemocą, bezprawiem i chaosem”, jakie można było zaobserwować podczas zamieszek na Kapitolu. Prezydent podkreślił również, że po szturmie na budynek polecił Gwardii Narodowej oraz federalnym organom ścigania wyprowadzenie demonstrantów. – Ameryka jest i zawsze musi być krajem prawa i porządku – podkreślił.
Dalej Trump odniósł się do wyborów prezydenckich przekonując, że jego jedynym celem było „zapewnienie uczciwości głosowania oraz obrona amerykańskiej demokracji“. Zaznaczył także konieczność zreformowania prawa wyborczego tak, by można było zweryfikować tożsamość wszystkich głosujących.
Wprawdzie polityk w swoim przemówieniu nie wspomniał o Joe Bidenie i w żaden sposób mu nie pogratulował, ale zadeklarował „płynne, uporządkowane i bezproblemowe przekazanie władzy”. Powiedział także o konieczności „uzdrowienia i pojednania” w narodzie. – Musimy ożywić święte więzy miłości i lojalności, które łączą nas jako jedną narodową rodzinę – dodał.
twitterCzytaj też:
Kuriozalny materiał „Wiadomości” TVP. „Posłowie PO stosowali przemoc w parlamencie”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS