Już drugiego dnia prac na terenie Cmentarza Rabinackiego w Białymstoku udało się znaleźć pierwsze, zakopane nagrobki z tej właśnie nekropolii.
O górce między Operą i Filharmonią Podlaską i założonym na części cmentarza parkiem Centralnym przez lata krążyły legendy. Starsi białostoczanie powtarzali, że zakopano w niej część macew z funkcjonującego tu od połowy XVIII wieku cmentarza żydowskiego. Nekropolię po II wojnie światowej, w latach Polski Ludowej, zlikwidowano, zamieniając częściowo w park, na części budując teatr lalek, jeden z bloków i wytyczając ulicę Kalinowskiego.
Przez lata jednak nikt górki nie przebadał. Nie świadczy to najlepiej o kolejnych ekipach rządzących Białymstokiem. Dopiero w tym roku tematem zajęła się grupa Amerykanów związana z Projektem Restauracji Cmentarza w Białymstoku (Bialystok Cemetery Restoration Project). Prace zaczęli w środę, 2 sierpnia. I pierwszego dnia na zbadanym terenie kamieni nagrobnych jeszcze nie znaleźli. A to ci sami ludzie, którzy przed rokiem z innej górki – na Bagnówce – wydobyli ponad 120 nagrobków. Jak się okazało, pochodzą właśnie z cmentarza rabinackiego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS