A A+ A++

Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia w wieku 74 lat. Muzyk w ostatnim czasie był zakażony koronawirusem i długo przebywał w szpitalu. Jego śmierć zasmuciła rzesze fanów, rodzinę oraz wielu kolegów po fachu.

Od ponad tygodnia internauci często wspominają twórczość Krzysztofa Krawczyka. Wielu z nich nie pamięta początków kariery muzyka. Kilkadziesiąt lat temu szturmem podbił polski rynek muzyczny i wraz z zespołem Trubadurzy koncertował praktycznie po całym świecie.

Podczas wielu podróży towarzyszyła mu jego pierwsza żona Grażyna. Para związała się jeszcze w czasach szkolnych i wspólnie planowała założenie rodziny. Niestety podczas trasy koncertowej po Gruzji kobieta nakryła męża z inną kobietą.

“Złapałam ich. Krzysztof był u niej w pokoju. Nie nakryłam ich w łóżku, ale wparowałam do niej do pokoju i zapytałam ‘Gdzie jest Krzysztof?’. Krzysztof był w łazience. I wszystko się posypało” – wyznała później w mediach.

Kochanką Krzysztofa Krawczyka okazała się Halina Żytkowiak z zespołu Amazonki. Szybko okazało się, że jest ona w ciąży z muzykiem. “Staraliśmy się o dziecko, ale Halina była szybsza. Ja miałam jakiś problem, ale byłam dwa razy w kurortach w Tarczynie-Zdroju, Dusznikach, gdzie mnie Krzysztof odwiedzał, i byłam na dobrej drodze, ale niestety w międzyczasie Halinka była szybsza” – dodała Grażyna Krawczyk.

Pierwsza żona Krzysztofa Krawczyka jednocześnie podkreśla, że po latach wybaczyła mu zdradę i cały czas postrzega go jako dobrego człowieka. “Nigdy w życiu niczego złego mu nie życzyłam. Był w porządku facetem, a że kochał kobiety…” – wzdycha.

Aleksandra Piotrowska krytykuje wpis Krystyny Pawłowicz. “W przyrodzie występują więcej niż dwie płcie”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPomysł na innowacje dla seniorów – rusza kolejna edycja konkursu
Następny artykułLeszek Dejewski: Rywale przyjadą do nas bardzo zmotywowani