Galatowa urodziła się na Syberii, jednak później przeprowadziła się do Woroneża, miasta w Rosji oddalonego o ok. 280 kilometrów od Charkowa. Kiedy w 2014 roku separatyści przejęli kontrolę nad częścią Donbasu, wraz z mężem, wojskowym z Donieckiej Republiki Ludowej, przeprowadziła się na teren obwodu donieckiego.
Pierwsza rosyjska żołnierka zginęła pod Mariupolem
Rok temu w wyniku przygranicznych potyczek Galatowa straciła męża i została sama z 8-letnim synem. Kiedy w lutym 2022 roku Władimir Putin zaatakował Ukrainę, od razu zgłosiła się do wojska i wstąpiła w szeregi armii Donieckiej Republiki Ludowej. Zgodnie z prawem rosyjskie kobiety nie mogą walczyć na froncie, dlatego została medykiem.
Jak informuje „Daily Mail”, 27-latka najprawdopodobniej brała udział w oblężeniu Mariupola. Brytyjski dziennik, powołując się na lokalne media, informuje, że Galatowa zginęła 14 kwietnia w wyniku ostrzału moździerzowego „podczas wykonywania misji bojowej”. Jej syn będzie teraz wychowywany przez dziadków w Woroneżu.
Rosja przeprowadza atak na Mariupol
Mariupol, miasto portowe na południowym wschodzie Ukrainy, zostało niemalże całkowicie zrównane z ziemią podczas trwającego konfliktu. Mieszkańcy zostali odcięci od dostaw wody, prądu, ogrzewania, a także żywności.
Ostatnim bastionem Ukrainy w Mariupolu są zakłady Azowstal. W ich podziemiach ukrywać może się ok. 2 tys. ukraińskich żołnierzy, a także wielu cywilów. Ukraina wielokrotnie apelowała o utworzenie korytarza humanitarnego, którym osoby nieuzbrojone mogłyby wydostać się z oblężonego zakładu. Kilkukrotnie udało się je utworzyć. Tylko 6 maja Azowstal miało opuścić 500 cywilów.
„W Mariupolu trwa blokada jednostek Wojsk Obronnych w rejonie Azowstalu. Na niektórych obszarach, przy wsparciu lotnictwa, wznowiono akcję szturmową w celu przejęcia kontroli nad terytorium zakładu” – poinformował w piątek rano sztab generalny ukraińskiej armii.
Sytuacja w zakładach jest bardzo trudna. Za pośrednictwem mediów społecznościowych dowódca pułku Azow poinformował niedawno, że Rosjanie wdarli się na teren Azowstalu, a między żołnierzami dochodzi do krwawych walk. – Chwała Ukrainie! Garnizon w Mariupolu walczy przeciwko przeważającym siłom wroga od 70 dni. Od 25 kwietnia prowadzimy obronę w pełnym okrążeniu na terenie zakładów Azowstal. Minęły dwa dni odkąd Rosjanie wtargnęli na teren zakładów. Trwają ciężkie, krwawe walki – opisywał sytuację ppłk Denys Prokopenko.
Czytaj też:
NA ŻYWO: Wojna na Ukrainie. Najnowsze informacje z 6 maja
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS