Teatr Lalki i Aktora oraz Filharmonia Kameralna im. Witolda Lutosławskiego w Łomży otrzymały dofinansowanie od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach Funduszu Wsparcia Kultury. Nie są to jakieś oszałamiające kwoty, pozwolą jednak obu instytucjom sfinalizować realizowane właśnie projekty: w przypadku teatru pieniądze zostaną przeznaczone na wynagrodzenia pracowników i honoraria twórców; orkiestra pokryje dzięki nim część kosztów nagrania i wydania dwóch płyt, które ukażą się już wkrótce.
Sytuacja instytucji i twórców kultury w dobie pandemii jest niewesoła, a nierzadko tragiczna. Akurat w Łomży miejskie instytucje, to jest Teatr Lalki i Aktora oraz Filharmonia Kameralna, nie są zagrożone, ale brak regularnych wpływów za przedstawienia i koncerty nadwątlił ich kondycję finansową, co szczególnie odczuwa teatr, grający każdego roku kilkaset spektakli.
Dlatego obie instytucje wnioskowały o dofinansowanie z Funduszu Wsparcia Kultury. Wedle pierwszej decyzji Teatr Lalki i Aktora otrzymał 48 tysięcy 700 złotych, a Filharmonia Kameralna 30 tysięcy złotych, ale narastające kontrowersje co do zasadności przyznania niektórym podmiotom milionowych kwot sprawiły, że nastąpiło zawieszenie wypłat i weryfikacja wszystkich wniosków.
Ostatecznie teatr otrzymał dokładnie taką samą sumę, ale już dotację dla łomżyńskich filharmoników zmniejszono o ponad dwa tysiące złotych. Spośród 17 dofinansowanych filharmonii jest to kwota najniższa – również współfinansowana przez Ministerstwo Kultury Filharmonia Łódzka im. Artura Rubinsteina otrzymała ponad 60 tysięcy złotych, inne po kilkaset tysięcy albo ponad milion złotych.
– To dla nas spory zastrzyk finansowy – mówi dyrektor TLiA Jarosław Antoniuk. – Przeznaczymy te pieniądze na wynagrodzenia pracowników i honoraria twórców współpracujących z teatrem. Obecnie mamy próby do wznowienia spektaklu „Magiczny sklep”, w lutym zaczynamy prace nad premierowym spektaklem „Koziołek Matołek”.
– Sytuacja jest trudna, dlatego każde dodatkowe pieniądze są dla nas bardzo ważne – nie kryje Jan Miłosz Zarzycki, dyrektor naczelny i artystyczny Filharmonii Kameralnej. – Zamierzamy przeznaczyć tę kwotę na dokończenie nagrań i częściowo na wydanie naszych nowych płyt. „Harmonia Polonica Nova” z koncertami Herdzina, Przybylskiego i Łukaszewskiego jest już gotowa i powinna ukazać się jeszcze w tym roku nakładem renomowanej firmy Dux. W środę i w czwartek ukończyliśmy nagrania kolejnego albumu, zawierającego utwory dedykowane naszej orkiestrze. Będzie on nosił tytuł „Opus Dedicatum” i zostanie wydany na początku przyszłego roku przez Requiem Records, firmę z którą również mieliśmy już okazję współpracować.
Filharmonia Kameralna prężnie pozyskuje środki zewnętrzne na swe różnorakie inicjatywy – choćby tegoroczny XVI Międzynarodowy Festiwal Kameralistyki Sacrum et Musica został dofinansowany ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Również Teatr Lalki i Aktora ma pod tym względem znaczne osiągnięcia, dzięki czemu jego oferta programowa i edukacyjna jest jeszcze bogatsza.
– Pozyskujemy naprawdę sporo środków z różnych grantów – mówi dyrektor Antoniuk. – Przypomnę, że tegoroczny festiwal niemal w 100% był sfinansowany ze środków ministerstwa, otrzymaliśmy też wsparcie edukacji teatralnej czy projektu „Rekwizytornia online”, który znalazł się na 19 miejscu pośród ponad tysiąca projektów zakwalifikowanych do realizacji. Jesteśmy zresztą jednym z nielicznych teatrów w kraju, który regularnie pozyskuje tak znaczące środki z budżetu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Wojciech Chamryk
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS