A A+ A++

Niestety w strugach deszczu i w porywistym wietrze i zimnie, ale szczęśliwi pielgrzymi dotarli nad morze.

Po śniadaniu w szkole w Gniewinie cykliści po raz ostatni wsiedli na swoje dwukołowce i ruszyli w kierunku morza. O 9.30 mieli pierwszy przystanek – uczestniczyli w uroczystej mszy świętej w Swarzewie, w Sanktuarium Matki Bożej Królowej Polskiego Morza. Mogli wspólnie się pomodlić i złożyć swoje intencje, które wieźli aż z Ludźmierza, od Gaździny Podhala. Po mszy świętej zostali zaproszeni na plebanię w Swarzewie na obiad. Mogli go zjeść go wspólnie z Zygmuntem Orłem – obecnie radnym powiatu puckiego, od początku dobrym duchem pielgrzymki rowerowej. Po posiłku rowerzyści ruszyli w drogę zatrzymując się jeszcze w Jastarni – w pensjonacie Duna, gdzie czekała już na nich uczta ze świeżych ryb. Była i zupa i pyszne wędzone ryby z polskiego morza. Ostatnim etapem był dojazd do Kopca Kaszubów, pamiątkowe zdjęcie i zanurzenie rowerów w morzu. Na kąpiel było trochę zimno a morskie fale były nieco wzburzone.

Podsumowując XVI Góralską Pielgrzymkę Rowerową z Giewontu na Hel, odbywającą się w dniach 20.07-29.07.2024 pod hasłem „Wyruszajmy. Zawsze z Panem Bogiem”, statystyki przedstawiają się następująco:

– 63 uczestników, w tym 3 księży, 1 ojciec, 1 brat szkolny, 11 kobiet i 47 mężczyzn

– najstarszy uczestnik: 78-letni Katowiczanin Mieczysław Kupczyk, najmłodszy: 22-letni mieszkaniec Leśnicy Łukasz Rychtarczyk

– 1015 przejechanych kilometrów (według najdokładniejszego licznika rowerowego)

– przejazd przez następujące województwa: małopolskie, świętokrzyskie, łódzkie, mazowieckie, kujawsko-pomorskie oraz pomorskie

– odwiedzenie kilkunastu powiatów i jeszcze więcej gmin

– nawiedzenie i msze święte w następujących katedrach: na Wawelu, w Kielcach, Płocku i Toruniu

– modlitwa lub msza święta w kilku sanktuariach: dwóch w Zakopanem, w Ludźmierzu, w Studziannej, w Sianowie i Swarzewie

Na koniec należałyby się jeszcze podziękowania: wszystkim sponsorom (instytucjom państwowym, gminom, firmom prywatnym, ludziom dobrej woli), proboszczom parafii i innym księżom, którzy udostępniali kościoły na modlitwę lub do zwiedzania (katedry), administratorom zarządzającym domami pielgrzyma, szkołami, bursami, gdzie strudzeni rowerzyści nocowali oraz policji, w szczególności z komend powiatowych w: Proszowicach, Pińczowie, Płocku, Włocławku, Toruniu, Chełmnie i Świeciu oraz straży miejskiej w Helu, którzy zapewnili bezpieczeństwo na trasie pielgrzymki.

Podziękowania należą się również wszystkim tym, którzy gościli pielgrzymów smacznymi posiłkami – w Gościńcu Beskid, szkole w Gniewinie, plebanii w Swarzewie, pensjonacie Duna w Jastarni oraz na Helu. I fundatorom przekąsek, drożdżówek, owoców i lodów.

Jeszcze dziś rowerzyści nocują w Helu – jutro w godzinach popołudniowych będą wracali na Podhale. A już dziś wiadomo, że za rok znów wyjadą w trasę z Giewontu nad Morze Bałtyckie.

Anna Blańda

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDrzewo spadło na oborę. 14 interwencji strażaków na Sokólszczyźnie [FOTO]
Następny artykułDC leci z animowaną ofensywą. Dwa oczekiwane seriale na emocjonujących materiałach