A A+ A++

Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych (OZZPiP) zorganizował w poniedziałek strajk ostrzegawczy w 40 szpitalach w Polsce. Protesty odbyły się też w centrach wielu miast.

W poniedziałek pielęgniarki na dwie godziny odeszły od łóżek pacjentów.


– Wchodzimy w rytm protestów cyklicznych, bo sytuacja w ochronie zdrowia jest dramatyczna i zagraża bezpieczeństwu państwa – tłumaczyła w rozmowie z „Rzeczpospolitą” przewodnicząca OZZPiP Krystyna Ptok.

Osią sporu jest przyjęty przez Sejm projekt ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.

– Minister zdrowia Adam Niedzielski nie słucha reprezentantów naszego środowiska w kwestii ustalania wynagrodzeń. W efekcie wynagrodzenie pielęgniarki absolwentki liceum medycznego z 30-letnim stażem pracy jest takie samo, jak rejestratorki, która właśnie ukończyła szkołę i rozpoczyna pracę w zawodzie. Minister nie bierze pod uwagę naszych postulatów, a protest określa próbą zaakcentowania przez OZZPiP swojej obecności. To świadczy o ogromnym niezrozumieniu i braku chęci dialogu – mówiła Krystyna Ptok.

Jak podają media, z protestującymi w Warszawie spotkał się wojewoda mazowiecki i były minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. Mówił, że ich płace w czasie rządów PiS wzrosły i zapewnił, że nadal będą wzrastać. Protestujące pielęgniarki odpowiedziały na jego słowa gwizdami. Skandowano też hasło “kłamca”.

– Nie będzie pielęgniarek. Zniechęcicie adeptki, starsze pielęgniarki … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKonkurs „Igłą i nitką – elementy sztuki ludowej w ubiorze”
Następny artykułFala porwań dzieci w Korei Płn. To nowa forma dyscyplinowania społeczeństwa?