W środę około godz. 09:00 prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski dotarł do Warszawy. Podróż ukraińskiego przywódcy do Polski jest pierwszą oficjalną wizytą polityka w naszym kraju od czasu inwazji militarnej Rosji.
Rozmowy prezydentów Andrzeja Dudy i Wołodymyra Zełenskiego, które odbędą się na Zamku Królewskim w Warszawie, będą dotyczyły całego spektrum relacji polsko-ukraińskich, a przede wszystkim polityki bezpieczeństwa, współpracy gospodarczej, dialogu politycznego oraz kwestii historycznych, o czym we wtorek na konferencji prasowej poinformował szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz.
– Rozmowy będą dotyczyły, oczywiście, dalszego dialogu politycznego, ale będą też dotyczyły tych kwestii, które przez wiele ostatnich lat były kwestiami drażliwymi w relacjach polsko-ukraińskich. Chodzi, oczywiście, o kwestie historyczne; to, co dla Polski, dla Polaków w kontekście pamięci historycznej, szacunku historycznego ma bardzo duże znaczenie – oznajmił polityk.
“Wspólny front”
W środowej audycji na antenie Polskiego Radia 24 były ambasador RP w Kijowie Jan Piekło przypomniał o “trudnych momentach” w relacjach polsko-ukraińskich.
– Trudne są wydarzenia na Wołyniu i następnie akcja “Wisła”. Na pewno te tematy będą poruszone w rozmowach, tym bardziej, że w tym roku przypada 80. rocznica Rzezi Wołyńskiej. Ukraińcy mają świadomość, że ten temat od lat jest rozgrywany przez rosyjską propagandę. Również w tej kwestii powinniśmy zachować wspólny front – mówił były dyplomata.
– Jestem przekonany, że Rosja, a także obecne w Polsce środowiska prorosyjskie będą wykorzystywały 80. rocznicę Rzezi Wołyńskiej, żeby osiągnąć swój cel. Polska i Ukraina nie powinny sobie na to pozwolić – skomentował Piekło.
Czytaj też:
Morawiecki do Zełenskiego: Witaj w Polsce, przyjacielu!Czytaj też:
Prezydent po rozmowie z Zełenskim: Nie ma między nami tematów tabu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS