Sucha trawa od razu zajęła się od iskier hamującego pociągu. Nieopodal świerki zapłonęły jak świeczki, a od nich wysokie sosny. Silnie wiejący wiatr w moment przenosił ogień na kolejne drzewa. 31 lat temu w Kuźni Raciborskiej rozpoczął się największy pożar lasu w historii Polski.
To była upalna i bezdeszczowa końcówka wakacji. 26 sierpnia 1992 roku termometry w okolicach Kuźni Raciborskiej wskazywały 36 stopni Celsjusza, ale równie gorąco było na długo przed tym dniem. Codziennie niemal od świtu do zmroku na dwóch wieżach znajdujących się na terenie Nadleśnictwa Rudy Raciborskie czuwali obserwatorzy. Około 13.50 z dwóch stanowisk dostrzeżono dym. Po wskazaniu współrzędnych okazało się, że to okolica wzdłuż torów kolejowych Racibórz – Kędzierzyn, a początkiem były iskry z kół hamującego pociągu towarowego nr 10494, jadącego z Częstochowy. Ściółka była sucha jak pieprz, las iglasty, a do tego silny wiatr. To musiało się skończyć katastrofą.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS