A A+ A++
Chcesz być eko? Zwracaj uwagę na to, co stosujesz do codziennej pielęgnacji. fot. 123rf.com/ inspiredbythelight

Idealny świat to miejsce bez śmieci, odpadów, to świat konsumentów, którzy dbają o swoją planetę. Jednak trudno ot tak wprowadzić w życie metody sprawiające, że natychmiast staniemy się “zero waste”, ale warto spróbować. Podpowiadamy, co zrobić na początek.

Segregowanie śmieci, oszczędzanie wody i eliminowanie plastiku z naszego życia to ekologiczne minimum. Przyjrzyj się swoim codziennym nawykom i sprawdź, co jeszcze możesz zrobić.

Marki kosmetyczne stosują na co dzień metody chroniące środowisko.
Marki kosmetyczne stosują na co dzień metody chroniące środowisko. fot. 123rf.com/sonjachnyj

Uroda w stylu eko

Chcesz być eko? Zwracaj uwagę na to, co stosujesz do codziennej pielęgnacji. Na rynku jest dostępnych coraz więcej kosmetyków ekologicznych, czyli produktów wytworzonych z naturalnych surowców z poszanowaniem środowiska naturalnego oraz zwierząt. Należą one do grupy kosmetyków naturalnych, oznaczonych odpowiednimi certyfikatami, co za tym idzie, ich produkcja jest dużo bardziej restrykcyjnie kontrolowana. Na ekologicznych plantacjach niedozwolone jest używanie syntetycznych środków ochrony roślin czy nawozów, a stosuje się jedynie te, które są objęte certyfikatami.

Troszczysz się o zwierzęta? Szukaj kosmetyków opatrzonych znakiem “Vegan Society” – oznacza on, że kosmetyk jest wolny od składników pochodzenia zwierzęcego oraz nie jest testowany na zwierzętach. Z kolei logo “króliczka z ochraniającą go dłonią” jest znakiem Międzynarodowego Związku Producentów Przeciwko Stosowaniu Testów na Zwierzętach w kosmetyce.

Na rynku jest dostępnych coraz więcej kosmetyków ekologicznych, czyli produktów wytworzonych z naturalnych surowców z poszanowaniem środowiska naturalnego oraz zwierząt.
Na rynku jest dostępnych coraz więcej kosmetyków ekologicznych, czyli produktów wytworzonych z naturalnych surowców z poszanowaniem środowiska naturalnego oraz zwierząt. fot. 123rf.com/Elnur Amikishiyev

Butelka z kukurydzy

Zwracaj uwagę na opakowania. Jeśli kupujesz kosmetyk w szkle i w kartoniku, szukaj na nim oznaczeń i certyfikatów potwierdzających, że surowiec został pozyskany i wyprodukowany w zrównoważony sposób. Chcesz być “zero waste”? Zrezygnuj z produktów, których nie da się do końca zużyć, np. z kremu z pompką na rzecz produktów w tubce – w ten sposób masz szansę wykorzystać do końca zawartość takiej tubki – wystarczy ją rozciąć i wykorzystać resztkę kosmetyku.

Marki kosmetyczne stosują na co dzień metody chroniące środowisko. Np. oferują paletki cieni z wymiennymi wkładami albo opcje ponownego napełnienia opakowania po kosmetyku. Firma Jan Barba Raw Cosmetics wprowadziła opcję odesłania do firmy pustych opakowań ze szkła, które po dokładnym oczyszczeniu wracają z nowym produktem. Z kolei marka Kevin.Murphy oferuje produkty w opakowaniach stworzonych w 100 proc. z odzyskanego z oceanów plastiku. Firma Purite zrezygnowała z kartoników i ulotek, a mydła sprzedaje bez opakowań. Większość kosmetyków marki zamknięto w słoiczkach i butelkach z ciemnego szkła. Po zużyciu można je odesłać firmie, która przekazuje je do recyklingu.

Trend eko nie ominął również sekcji luksusowej – marka Chanel zainwestowała niedawno w fińską firmę Sulapac, która produkuje zrównoważone opakowania bez mikroplastiku, wyprodukowane z trocin z certyfikatem FSC i naturalnych spoiw. Marka L’Ocitane oferuje część swoich produktów w wersjach uzupełniających – wystarczy raz kupić produkt w oryginalnym opakowaniu, a potem nie ma już konieczności generowania kolejnych śmieci. MAC Cosmetics wprowadził atrakcyjną ofertę dla klientek. Jeżeli zużyjesz puder lub szminkę marki MAC, nie musisz wyrzucać opakowania do kosza. Wystarczy, że zbierzesz jeszcze pięć, a możesz przynieść je do sklepu i wymienić na… nową, wybraną przez siebie szminkę.

Jeśli kupujesz kosmetyk w szkle i w kartoniku, szukaj na nim oznaczeń i certyfikatów potwierdzających, że surowiec został pozyskany i wyprodukowany w zrównoważony sposób.
Jeśli kupujesz kosmetyk w szkle i w kartoniku, szukaj na nim oznaczeń i certyfikatów potwierdzających, że surowiec został pozyskany i wyprodukowany w zrównoważony sposób. fot. 123rf.com/ Zoran Kompar

Zakupy z głową

Bycie eko warto przełożyć na kupowanie wszelkich dóbr – począwszy od jedzenia, na ubraniach kończąc. Podstawowa zasada eko? Kupuj mądrze. Zastanów się, czy niezbędna jest ci kolejna mascara do rzęs, balsam do ciała, podobne perfumy czy sukienka. Wielkim problemem jest marnowanie jedzenia – idąc na zakupy, nie rób tego, gdy jesteś głodna, bo kupisz dużo więcej, niż naprawdę potrzebujesz – lepiej przygotuj listę zakupów i trzymaj się jej. Dobrze przed pójściem do sklepu zrobić uczciwy remanent zapasów i sprawdzić, w co jesteś zaopatrzona (zwłaszcza w nadmiarze). Kupuj dopiero wtedy, kiedy coś zużyjesz albo wykorzystasz wszystkie swoje zapasy.

Staraj się mieć tylko jedną rzecz z danej kategorii kosmetyków czy ubrań. Po co ci trzy otwarte balsamy? Czy niezbędny jest ci 20. czarny t-shirt? Nie kupuj również na zapas – kupuj tylko te rzeczy, w których chcesz chodzić tu i teraz, nie za rok albo kiedy schudniesz o dwa rozmiary. Staraj się kupować rzeczy ponadczasowe, nie warto ulegać sezonowym modom. Stawiaj również na jakość i nie obniżaj swoich standardów – lepiej nabyć jedną porządną rzecz zamiast kilku byle jakich – dotyczy to zwłaszcza ubrań, butów, sprzętów domowych, elektronicznych itp.

Sprawdzaj metki i składy – lepiej wydać więcej i kupić rzecz z wełny niż przeważającego akrylu – dobrej jakości sweter będzie ci dłużej służyć i wciąż będzie dobrze wyglądał. Nie daj się ponieść kupowaniu rzeczy, które są atrakcyjne wyłącznie dlatego, że są przecenione. Co innego, jeżeli w niższej cenie jest poszukiwane przez ciebie ubranie. Ale jeżeli coś jest tanie, ale wcale nie myślałaś o zakupie tej rzeczy, lepiej uczciwie zadać sobie pytanie: “czy ja naprawdę tego potrzebuję?” albo “czy dana rzecz pasuje do przynajmniej trzech innych w mojej szafie”? Jeżeli odpowiedź brzmi “nie”, odpuść.

Stawiaj również na jakość i nie obniżaj swoich standardów - lepiej nabyć jedną porządną rzecz zamiast kilku byle jakich.
Stawiaj również na jakość i nie obniżaj swoich standardów – lepiej nabyć jedną porządną rzecz zamiast kilku byle jakich. fot. 123rf.com/Tero Vesalainen

Nie wyrzucaj. Przerób, napraw albo oddaj

Czy wiesz, że co sekundę na śmietnik trafia ciężarówka odzieży? Wpływa na to zła jakość ubrań, ich wzmożona produkcja i szaleństwo zakupowe konsumentów. Z badań wynika, że w ciągu roku na całym świecie zużywa się 150 mld sztuk ubrań. Masz w szafie rzeczy, których nie nosisz – już ich nie używasz, nigdy ich nie założyłaś i na pewno nigdy z nich nie skorzystasz? Nie wyrzucaj – zasilisz hektary rozrastających się wysypisk śmieci. Ubrania razem z resztą nienadających się do przetworzenia odpadów są wywożone właśnie na wysypiska, gdzie latami zalegają, uwalniając w procesie rozkładu niebezpieczne związki chemiczne do otoczenia. Szkodzą glebie, wodom gruntowym. Szkodzą tobie.

Jeżeli decydujesz się na rozstanie z ubraniami, podziel je najpierw na kategorie: np. w bardzo dobrym stanie, nadające się do noszenia, zniszczone. Te pierwsze możesz sprzedać na aukcji internetowej czy innym portalu. Możesz też oddać je koleżankom, rodzinie albo zorganizować akcję wymiany. Druga grupa (uwaga, ubrania w dobrym stanie to te bez dziur, przetarć, plam, urwanych guzików i zepsutych suwaków) może powędrować do osób potrzebujących. Można je zanieść do organizacji charytatywnych i instytucji zajmujących się pomocą nieletnim, kobietom w ciąży, osobom starszym, uchodźcom, warto wspomóc również np. dom dziecka czy dom samotnej matki albo MOPS. Warto też rozejrzeć się dookoła: może niedaleko mieszka wielodzietna albo niezamożna rodzina, która ucieszy się z takiej paczki.

Trzecia grupa ubrań to te, które możesz np. przetworzyć. Rzeczy z bawełny zyskają drugie życie jako domowe ściereczki do kurzu, ze zniszczonych dżinsów możesz zrobić szorty na lato albo uszyć sobie torbę, a z innych uszkodzonych ubrań uszyć coś nowego. Nie potrafisz albo rzeczy są tak zniszczone, że absolutnie nie nadają się do użytku? Jeśli są dziurawe, poplamione, przetarte albo w kawałkach, pozostaje wtedy ostateczność, czyli kontener na odzież. W całej Polsce ubrania przyjmują oddziały Caritas, możesz też skorzystać z koszy Polskiego Czerwonego Krzyża. Nie trafiają one bezpośrednio do potrzebujących, ale wspierają działalność tych organizacji – np. wiele starych swetrów, które trafiają do kontenera, jest wysyłanych do Indii, gdzie przerabiane są na dywany. Jeżeli wolisz bardziej konkretne i widoczne działanie, możesz zbędne ubrania wynieść do schroniska dla zwierząt, żeby posłużyły np. jako zimowe ocieplenie dla psich bud. W taki sposób możesz również wykorzystać zużyte i niepotrzebne kołdry, koce lub ręczniki.

Zniszczone ubrania możesz poddać własnemu recyclingowi: przerobić je lub uszyć z nich coś nowego.
Zniszczone ubrania możesz poddać własnemu recyclingowi: przerobić je lub uszyć z nich coś nowego. fot. 123rf.com/Siarhei Lenets

Mniej to lepiej

Bycie eko to nie tylko minimalizowanie zakupów, ale również zmniejszenie korzystania z pewnych rzeczy. Zamiast kupować tradycyjne papierowe bilety komunikacji miejskiej, można korzystać z nich w wersji elektronicznej albo aplikacji w smartfonie.

Kochasz czytać? Zamień papierowe książki, gazety i czasopisma na ich wersję elektroniczną – korzystaj z e-booków i czytników – są coraz tańsze i bardziej dostępne. Zapach papieru to coś, czego nie zamienisz na elektronikę? Nie kupuj, zapisz się do najbliższej biblioteki. Drukuj dwustronnie tylko to, czego naprawdę potrzebujesz – przecież kupione on-line bilety możesz zachować w telefonie bez potrzeby drukowania ich. Zrezygnuj też z papierowych faktur na rzecz elektronicznych.

Oszczędzaj prąd – zainwestuj w energooszczędne żarówki i gaś po sobie światło nie tylko w domu, ale również w miejscach publicznych. Warto również zainwestować w specjalnie zaprogramowane wtyczki, które odcinają dopływ prądu do sprzętów w nocy oraz w czasie, gdy jesteś poza domem. Wyłączaj z prądu urządzenia, z których nie korzystasz. A co z codziennymi nawykami? Kiedy tylko się da, zastąp samochód komunikacją miejską lub rowerem, i tam, gdzie to możliwe, postaraj się dotrzeć pieszo. Jeśli tylko możesz, wejdź po schodach, zamiast jechać windą. Szybko się przekonasz, że dzięki nowym nawykom eko będzie ci się lepiej żyło.

Kiedy tylko się da, zastąp samochód komunikacją miejską lub rowerem, i tam, gdzie to możliwe, postaraj się dotrzeć pieszo.
Kiedy tylko się da, zastąp samochód komunikacją miejską lub rowerem, i tam, gdzie to możliwe, postaraj się dotrzeć pieszo. fot. 123rf.com/conneldesign

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHorror w Gliwicach. GTK wygrało po dogrywce!
Następny artykułAtakowali rząd za ratowanie Puszczy Białowieskiej. Dziś siedzą cicho, a puszczy grozi katastrofa pożarowa