Sąd w Zamościu skazał 43-letniego Huberta C. Mężczyzny, który przyznał się do podpalenia punktu szczepień i stacji sanepidu w Zamościu, policjanci szukali wiele miesięcy. Wpadł, gdy wrócił z zagranicy.
Tą sprawą w ubiegłoroczne wakacje żyła cała Polska. W nocy z 1 na 2 sierpnia w Zamościu na Lubelszczyźnie wybuchły dwa pożary. Najpierw w mobilnym punkcie szczepień ktoś wybił szybę i wrzucił łatwopalną substancję. Kontener błyskawicznie zajął się ogniem. Spłonęło m.in. szpitalne łóżko, stoliki i krzesła, a co najważniejsze kilkaset dawek szczepionek Johnson&Johnson oraz Pfizer.
Później ogień zauważono w stacji sanepidu. Tam płonął magazyn, w którym znajdowały się środki czystości, kombinezony i rękawiczki ochronne. Straty sięgnęły 240 tys. zł.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS