Zdaniem sędziów Łukasza Piebiaka i Macieja Nawackiego, nadchodzący rok będzie bardzo trudny dla naszego sądownictwa. Potrzebne są pilne reformy i działania państwa, które powstrzymają bunt „kasty” sędziowskiej, która zblatowana z opozycją i Brukselą, zagraża polskiej suwerenności. Padły tez gorzkie słowa wobec niektórych posunięć obecnego obozu władzy.
CZYTAJ TAKŻE:Polskie państwo przegrało z „kastą”. To jedna z najgorszych wróżb na nadchodzący rok. Tuleya już otworzył szampana
Kwestia sądownictwa, z punktu widzenia brukselskiej biurokracji, a także rządu, ma trzeciorzędne znaczenie. To się przejawia w zwlekaniu z różnymi decyzjami działaniami. Czy to „kasta” pokonała rząd? Mam wrażenie, że to rząd pokonał sam siebie. (…). Wciąż jednak istnieje Krajowa Rada Sądownictwa, która stoi na straży niezawisłości i niezależności sędziów. Jeżeli dojdzie do sytuacji, w której będzie trzeba tej niezależności bronić, to podejmiemy interwencję, występując ze skarga do Trybunału Konstytucyjnego
— stwierdził sędzia Maciej Nawacki.
Zmiany dotyczące zniesienia Izby Dyscyplinarnej, czy ewentualnej likwidacji Izby Odpowiedzialności Zawodowej są dyktowane polityką zewnętrzną, zagrożeniami, które dotyczą państwa polskiego. Te zmiany nie zakończyły pata, a wręcz przeciwnie. (…). Może warto wrócić do pomysłu, by postępowania dyscyplinarne przenieść do Izby Karnej Sądu Najwyższego?
— pytał członek Krajowej Rady Sądownictwa.
Czarne scenariusze
Sędzia Maciej Nawacki, po analizie wypowiedzi przedstawicieli „kasty” sędziowskiej oraz opozycji totalnej, wieszczył też czarny scenariusz dotyczący sądownictwa oraz KRS
Może dojść do sytuacji, że po wyborach może dojść do działań, które będą sprzeczne z konstytucją. Chodzi o próbę „rozpędzenia” Krajowej Rady Sądownictwa i Trybunału Konstytucyjnego. Przedstawiciele opozycji mówią to w sposób jawny. Trzeba jednak pamiętać, że prezydent jest gwarantem i strażnikiem konstytucji więc próby wszelkiego rodzaju zamachów na instytucje państwa, organy konstytucyjne, spotkają się z odpowiedzią. (…). Będą więc ruchy w postaci jakieś uchwały znoszącej. To jednak działania poza ustawą. KRS ma narzędzia, by to powstrzymać. Chodzi o skargę do Trybunału Konstytucyjnego. Trzeba się liczyć się z zamrożeniem środków dla Rady (…)
— mówił sędzia Nawacki.
Będzie odwet
Gorzką refleksją podzielił się także z widzami sędzia Łukasz Piebiak, który przewiduje, że po ewentualnym zwycięstwie opozycji i „kasty” dojdzie do odwetu na tych, którzy chcieli reformować sądownictwo.
Nie mówimy o sporze ws. praworządności, ale o sporze dotyczącym suwerenności Polski. To pokazuje dobitnie, że partia polityczna „Iustitia”, opozycja oraz elity brukselskie prezentują podwójne standardy. (…). Słyszeliśmy o obietnicach, które nie zostały dotrzymane. Przedstawiciele rządu są oszukiwani w Brukseli, wykorzystując dobrą wolę rządu. (…). Jeśli tamta strona polityczna przejmie władzę i i postawi na sędziów, którzy wygłupiają się na schodach sądów, to zachowania, które są wprost sprzeczne z polską konstytucją, Europejską Konwencją Praw Człowieka, z dorobkiem TSUE, Rady Europy, itd. będą stosowane. Wtedy wszyscy będą mówić, że „na tym polega praworządność”. (…). Mogę się założyć, że wyrzucanie sędziów z pracy ustawą, nie tylko sędziów Sądu Najwyższego, będzie „praworządne”. Czy ci, którzy poparli reformę sądownictwa o reformę państwa powinni się więc bać? Tak, mamy powody do obaw, ale jesteśmy dorosłymi ludźmi i podjęliśmy taki wybór (…)
— stwierdził Łukasz Piebiak.
O reformie sądownictwa mówi się, obiecano ją i zdyskontowano w procesie wyborczym. Ten proces powraca i pewnie znowu usłyszymy obietnice reformy sądownictwa – tego oczekują wyborcy i to bez względu na ich preferencje polityczne. Oczekują, że politycy, na których głosowali i którzy zapewniali, że posprzątają tę stajnię Augiasza, nie poprzestaną jedynie na słowach. Rok wyborczy jest dobrym momentem, by przestać mówić o reformie, bo od kilku lat mówi się o tym (…)
— dodał.
WB
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS