Najbardziej zagrożone sektory stanowią około jednej czwartej polskiego PKB i pracuje w nich 4,2 mln osób. Mamy więc bardzo istotną część polskiej gospodarki, która w tej chwili jest zamrożona – powiedział PAP Jakub Sawulski z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Dalej będą przeszkadzać? Senat przetrzymał Tarczę 2.0 aż 7 dni! Jak to się skończyło? „Przez niego wiele firm zapłaciło pełny ZUS!”
Polska ma już za sobą szczyt epidemii koronawirusa? Tak przekonują naukowcy z amerykańskiego uniwersytetu
Najbardziej dotknięte epidemią są w tej chwili te sektory, które bazują na bezpośrednim kontakcie z konsumentem oraz gromadzeniem i przemieszczaniem się ludzi – powiedział Sawulski.
To przykładowo biura podróży, restauracje, transport pasażerski, hotele oraz znaczna część handlu
— dodał.
To również drobne usługi konsumenckie, typu fryzjerzy czy usługi kosmetyczne, oraz podmioty świadczące usługi rozrywkowe, jak np. kina
— wyliczał.
Ekonomista ocenił, że wymienione sektory stanowią około jednej czwartej polskiego PKB i pracuje w nich 4,2 mln osób. Mamy więc bardzo istotną część polskiej gospodarki, która w tej chwili jest zamrożona.
Państwo musi odważnie interweniować
Według ekonomisty udział turystyki w polskim PKB oraz zatrudnieniu jest stosunkowo mały, jeden z najniższych w całej Unii Europejskiej.
Podobnie w przypadku gastronomii – Polacy w porównaniu do innych narodów przeznaczają bardzo małą część swoich zarobków na jedzenie w restauracjach. Ta specyfika polskiej gospodarki w tym kryzysie jest akurat jej zaletą
— dodał.
Ale też nie przeceniajmy korzyści z tego faktu
— ostrzegł ekonomista. Jego zdaniem najważniejsze dla złagodzenia skutków obecnego kryzysu jest powstrzymanie przedsiębiorstw przed bankructwem i zwalnianiem pracowników w najbardziej wrażliwych branżach do momentu, aż zaczniemy odmrażać gospodarkę.
Dodał, że chodzi o to, żeby kryzys nie rozlał się po innych sektorach. Państwo musi odważnie interweniować, żeby pomóc firmom przetrwać najtrudniejszy okres.
Sytuację pogarsza uzależnienie od globalnego łańcucha dostaw
Sawulski przypomniał, że w trakcie poprzedniego kryzysu finansowego, ponad 10 lat temu, jedną z zalet polskiej gospodarki było jej stosunkowo małe powiązanie z innymi krajami.
Dzięki temu kryzys w innych krajach nie przeniósł się do Polski w tak dużym stopniu
— stwierdził.
Dzisiaj ten czynnik jest już nieaktualny. W ciągu ostatnich 10 lat znacząco zwiększyliśmy udział importu i eksportu w naszym PKB
— powiedział ekonomista.
Znacząco włączyliśmy się w globalne łańcuchy dostaw, które ta epidemia brutalnie przerywa
— mówił.
Będziemy mieli problem z dostawami komponentów do produkcji i popytem na towary
Zdaniem Sawulskiego będziemy mieli problem zarówno z dostawami komponentów do produkcji, jak i z popytem na nasze towary za granicą.
Do branż najbardziej zależnych od handlu zagranicznego zaliczają się: motoryzacja, przemysł odzieżowy oraz produkcja elektroniki, a także produkcja leków i mebli
— powiedział.
Ekonomista stwierdził, że aktualnie w krótkim terminie zyskują kurierzy – wzrost przychodów w tej branży sięga kilkudziesięciu procent.
Zyskują także małe sklepy spożywcze, do których przeniosła się część zakupów konsumentów, a w pewnym momencie znacząco zwiększyła się także sprzedaż w aptekach
— ocenił.
Co ciekawe, rosną przychody także w sklepach budowlanych – Polacy prawdopodobnie chętnie udają się tam w zastępstwie galerii handlowych i przeprowadzają drobne domowe remonty
— dodał.
Zyskają podmioty opierające sprzedaż na transakcjach internetowych
Sawulski ocenił, że trwale na tym kryzysie zyskają te podmioty, które opierają swoją sprzedaż na transakcjach internetowych.
Konsumenci w tej chwili znacznie częściej korzystają z zakupów online i część tych przyzwyczajeń pozostanie także po kryzysie
— powiedział.
Dostosowanie następuje zresztą nie tylko po stronie konsumentów, ale też przedsiębiorców, którzy mają w tej chwili silną motywację do tego, żeby rozwijać internetowe kanały sprzedaży
— powiedział.
aw/PAP
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej – teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS