A A+ A++

Gdyby nie znakomity występ Ediego Sinadinovicia, który dwie ostatnie minuty spotkania spędził na ławce rezerwowych, większe emocje w tym spotkaniu skończyłyby się znacznie wcześniej. A tak, dzięki Serbowi, trwały do 38. min. Tyle, że jeden Edi meczu nie wygra.

Od początku przewaga należała do koszalinian. Przy zejściu do szatni było 45:33. Przed finalną kwartą strata przemyślan wynosiła 15 punktów (71:56). Pod wodzą serbskiego playmakera wejście w IV kwartę Niedźwiadki miały przednią. Seria 4:14 i na 5 minut przed końcem kibicom w hali „Gwardii” zrobiło się trochę ciepło. Wynik brzmiał 75:70. Cóż z tego, skoro goście nie potrafili wykorzystać słabszych momentów Żaka. Ci bardziej siłą woli i wykorzystywaniem błędów rywala niż własnymi przymiotami utrzymywali w miarę bezpieczny dystans. Na nieco ponad 100 s przed końcem było 78:74, ale wówczas parkiet opuścił E. Sinadinović. Pomyłki w wyprowadzeniu piłki srogo się zemściły. Po zawodach było na pół minuty przed finałem, kiedy Żak wygrywał 84:75.

Żak Koszalin – Niedźwiadki Chemart Przemyśl 88:78 (30:18, 15:15, 26:23, 17:22)

  • Punkty: Sz. Pawlak 20 (4×3), W. Barton Kondrat 14, A. Skiba 12 (1×3), M. Tomaszewski 10 (2×3), M. Itrich 7 (1×3), A. Krajewski 7, K. Rosiński 7, W. Rajewicz 6 (2×3), I. Lewandowski 5 (1×3), M. Szewczyk 0 (Ż); E. Sinadinović 28 (6×3), M. Egner 13 (2×3), M. Chrabota 11 (3×3), M. Puchalski 5, S. Rompa 5, R. Serwański 5, K. Majka 4, Ł. Uberna 3 (1×3), Sz. Janczak 2, R. Skubiński 0 (N).

Sędziowali: Mikołaj Kozubiński (Warszawa), Edyta Szamałek i Kamil Urban (oboje z Poznania). Widzów: 600.

Autor: Mariusz Godos
/ Życie Podkarpackie

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSmolasty przyciągnął tłumy [FOTO]
Następny artykułPożar domu w Popowicach