Piastri rozpoczął drugi sezon w Formule 1 i przybył do Australii na swój domowy wyścig w korzystniejszej sytuacji niż przed rokiem, bogatszy także w doświadczenie.
Nie bez znaczenia jest również duża lepsza niż dwanaście miesięcy temu forma McLarena i Piastri walczy z Norrisem jak równy z równym. W Bahrajnie co prawda lepszy był Brytyjczyk, ale w Arabii Saudyjskiej to Australijczyk uplasował się wyżej, dojeżdżając tuż za podium.
– Cały czas staje się coraz szybszy – ocenił Piastriego Brown, pytany o progres młodego kierowcy. – Oczywiście to dopiero dwa wyścigi, ale z tego, co widzieliśmy, już nie musi mieć debiutanckich pasków. A tempo prezentuje już od początku piątku.
– W zasadzie nie popełnia błędów. Jest bardzo szybki. Po tych dwóch pierwszych wyścigach uważam, że nasz duet jest najbardziej wyrównany. A tego właśnie chcesz w zespole. Naciskają na siebie, naciskają na zespół. Jestem bardzo podekscytowany naszym składem.
Oscar Piastri, McLaren MCL38
Autor zdjęcia: Mark Horsburgh / Motorsport Images
Brown, który pozostanie na czele McLarena przynajmniej do 2030 roku, dostrzegł również, że Piastri jest w Melbourne dużo bardziej zrelaksowany niż przy okazji poprzedniego Grand Prix Australii.
– Rok temu początek sezonu był bardzo trudny. Była presja związana z byciem debiutantem oraz przyjazd na swój domowy wyścig i w dodatku w nie najmocniejszym samochodzie. Teraz ma za sobą dwanaście miesięcy i już wie, czego oczekiwać. Siedzi też w lepszym bolidzie i na pewno ma frajdę. Miło widzieć, jak dojrzewa.
– Jest już dojrzałym młodym człowiekiem, ale z pewnością widać też, że przez ten rok nabrał pewności siebie. Wie już, czego się spodziewać. Wszystko to sprawia, że będzie coraz lepszy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS