A A+ A++

Przywódcy Izraela, widząc, jak bardzo chrześcijanie ewangelikalni przywiązani są do narodu i państwa żydowskiego, postanowili wykorzystać to politycznie. Nawiązują więc ożywione kontakty z syjonistami chrześcijańskimi, aby wzmocnić poparcie dla Izraela za granicą i zmobilizować w kluczowych momentach proizraelskie środowiska na świecie – mówi Philip Earl Steele, amerykański historyk w rozmowie z Grzegorzem Górnym na łamach tygodnika „Sieci”.

Zwykło się uważać, że duże wpływy Izraela w USA związane są z działalnością lobby żydowskiego w Ameryce. Pan nie do końca zgadza się z tym twierdzeniem.

Philip Earl Steele: Nie tylko ja, ale niemal wszyscy badacze zajmujący się relacjami między Izraelem a USA. Istnieje przebogata literatura na ten temat, która podkreśla szczególną rolę tzw. syjonistów…

Wybierz subskrypcję:

Sieć Przyjaciół to jedyne miejsce, w którym uzyskasz dostęp do cyfrowej wersji tygodnika Sieci, magazynu wSieci Historii oraz wszystkich artykułów PREMIUM w portalu wPolityce.pl.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMarzec z pandemią
Następny artykułŚnieżyca, silny wiatr i zamiecie. Meteorolodzy wydali trzy ostrzeżenia