A A+ A++

Gustavo Menezes za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych ogłosił, że po rundzie w Bahrajnie, listopadowym finale WEC 2023, pożegna się z fabrycznym programem 9X8 Le Mans Hypercar.

– Po trzech latach wspólnej podróży, pełnej wzlotów i upadków, Bahrajn oficjalnie będzie moim ostatnim wyścigiem z Peugeotem w WEC – napisał 28-letni kalifornijczyk. – To była absolutna przyjemność wspólnie budować ten projekt i tworzyć wspomnienia, które zostaną ze mną na całe życie.

– Jak jedne drzwi się zamykają, inne się otwierają. Jeszcze za wcześnie, żeby podzielić się z wami moimi planami na 2024 rok, ale nastąpi to niebawem. Życzę jak najlepiej temu zespołowi – dodał.

Menezes był stałym kierowcą składu auta nr 94 od czasu długo oczekiwanego powrotu marki do wyścigów długodystansowych w najwyższej klasie, co ostatecznie nastąpiło w Monzy w 2022 roku. Początkowo ścigał się u boku Loica Duvala i Jamesa Rossitera, zanim ten ostatni ogłosił swoją sportową emeryturę i przeszedł na stanowisko dyrektora zespołu Maserati MSG w Formule E.

Rossiter został zastąpiony na Bahrain 8 Hours w 2022 roku i następnie na całą kampanię 2023 przez Nico Mullera.

Najlepszym wynikiem osiągniętym w tym roku przez załogę nr 94 jest piąte miejsce w Portugalii.

Menezes dołączył do programu Peugeota po trzech latach spędzonych z Rebellionem w LMP1, które przyniosły trzy zwycięstwa w WEC i drugie miejsce w 24-godzinnym wyścigu Le Mans w 2020 roku. Wcześniej spędził dwa lata w LMP2, wygrywając kategorię w 24h Le Mans i zdobywając mistrzostwo w 2016 roku dla zespołu Signatech Alpine.

Peugeot może zastąpić Menezesa kierowcą rezerwowym Stoffelem Vandorne’em, który wskoczył do hipersamochodu podczas ostatniej rundy WEC w Fuji, gdy kontuzja obojczyka wyeliminowała Mullera. Belg wyraził wtedy, że „czuł się komfortowo w samochodzie”, choć oba 9X8 miały problemy z osiągami w ostatnim sektorze japońskiego toru, ostatecznie finiszując na pozycjach siódmej oraz ósmej.

Czytaj również:

 

Vandoorne otrzyma angaż?

Omawiając perspektywę dodania do swoich obecnych obowiązków w Formule E z zespołem DS Penske, który należy do tej samej grupy Stellantis co Peugeot, Vandoorne był entuzjastycznie nastawiony do tego pomysłu. Jednak przyznał, że konflikt terminów między E-Prix Berlinu a rundą WEC na torze w Spa w maju może sprawić pewne komplikacje.

– Jestem kierowcą wyścigowym i chcę być zaangażowany w jak największą liczbę programów – powiedział Vandoorne. – Im więcej możesz jeździć, tym lepiej. Czasami ludzie mówią, że nie jest dobrze łączyć kilka projektów, ponieważ to różne samochody. Ja to widzę jednak inaczej. Uważam, że możliwość startów w różnych pojazdach pomaga rozwijać umiejętności za kierownicą.

– Oczywiście kwestia przyszłorocznego harmonogramu stanowi zagwozdkę. To problem nie tylko dla mnie, ale także dla wielu kierowców w padoku, którzy startują zarówno w Formule E, jak i WEC. Mam nadzieję, że dojdzie do rozmów pomiędzy obiema seriami i zostanie wypracowane jakieś rozwiązanie – dodał.

Czytaj również:

Video: 6 Hours of Fuji 2023 – Skrót wyścigu

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułObchody Dnia Sybiraka w Starachowicach
Następny artykułSzkolenia dla NGO