A A+ A++

PERN zakończył przeciąganie nowego rurociągu paliwowego pod dnem Wisły w Płocku

03.11.2020r. 12:42


PERN zakończył przeciąganie nowego rurociągu paliwowego pod dnem Wisły w Płocku (Mazowieckie). Operację przeprowadzono w ramach inwestycji, przy realizacji której wykorzystano technologię HDD, polegającą na wykonywaniu poziomego przewiertu sterowanego pod dnem rzeki.


Budowę nowej magistrali produktowej, przekraczającej Wisłę w Płocku, PERN rozpoczął w sierpniu. Zastąpi ona rurociąg rezerwowy, który po awarii w 2018 r. został wyłączony z eksploatacji.

“Zakończyliśmy akcję wciągania nowego rurociągu paliwowego pod dno Wisły w Płocku. Wykorzystaliśmy technologię bezwykopową HDD, polegającą na wykonywaniu poziomego przewiertu sterowanego” – oznajmił PERN we wtorek na Twitterze. Spółka zamieściła tam krótki film prezentujący końcową fazę całej operacji, wyciągnięcie rurociągu spod dna rzeki.

Informując w połowie października o przygotowaniach do planowanego na następny miesiąc wciągania nowej magistrali paliwowej pod dno Wisły w Płocku, PERN podawał m.in., iż w ramach inwestycji trwają też roboty budowlane związane z umartwianiem części nurtowej wyłączonego z eksploatacji w 2018 r. rurociągu rezerwowego, a także, że usuwane są jednocześnie odcinki magistrali w części lądowej, pomiędzy stacjami zasuw. Spółka zapowiedziała wówczas, że zakończenie realizacji wszystkich prac przy budowie nowego odcinka rurociągu produktowego w Płocku jest planowane w drugim kwartale 2021 r.

O planowanej budowie pod dnem Wisły w Płocku nowego odcinka rezerwowego rurociągu paliwowego i likwidacji biegnącej tam części rezerwowej magistrali produktowej, wyłączonej z eksploatacji, PERN informował w lutym 2019 r. – spółka ogłosiła wówczas przetarg na wykonanie tego zadania. W dokumentacji postępowania PERN zaznaczył wtedy, iż nowy odcinek rurociągu paliwowego ma zostać wykonany metodą HDD na głębokości ok. 25 metrów pod dnem Wisły. Spółka podawała jednocześnie, że planowana inwestycja zakłada również “umartwienie” nieczynnej już magistrali produktów finalnych, która znajduje się na niewielkiej głębokości pod dnem rzeki.

PERN wyjaśniał wcześniej, że odcinek rurociągu przeznaczonego do likwidacji, który w nurcie Wisły w rejonie Płocka ma długość ok. 662 metrów, został wybudowany w 1985 r. i jest położony na terenie należącym administracyjnie do miasta Płocka, w ciągu istniejącej trasy rurociągów finalnych, czyli tłoczących właśnie paliwa, biegnących do Warszawy i Koluszek.

Technologia bezwykopowa HDD poziomego przewiertu sterowanego była stosowana już w przeszłości przez PERN m.in. przy budowie trzeciej nitki odcinka wschodniego ropociągu “Przyjaźń” między Adamowem przy granicy z Białorusią a Płockiem pod rzekami Bug, Liwiec, Wkra i Słupianka, a także pod Wisłą niedaleko Włocławka. Spółka podkreślała wcześniej, że metoda ta “jest jedną z najskuteczniejszych” przy zabudowie rur “w niemalże każdych warunkach gruntowych” , a dodatkowo nie ingeruje w środowisko naturalne, wykorzystując przewiert głęboko pod różnego rodzaju przeszkodami, np. przy przekroczeniach większych rzek, kanałów, wałów przeciwpowodziowych czy terenów chronionych.

PERN to strategiczny podmiot dla bezpieczeństwa energetycznego Polski, odpowiadający m.in. za tłoczenie rurociągami ropy do rafinerii krajowych: PKN Orlen w Płocku i Grupy Lotos w Gdańsku, a także do dwóch rafinerii w Niemczech oraz za magazynowanie w bazach na terenie kraju, zarówno surowca, jak i paliw płynnych. Spółka świadczy też usługi transportu paliw płynnych, w tym benzyny, oleju napędowego i opałowego – łączna długość wszystkich jej odcinków rurociągów produktowych wynosi ok. 620 km.

PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułChełm planuje kolejne bloki TBS. Najem na korzystniejszych warunkach
Następny artykuł“Starszy marszczący pan, który nic nie rozumie”. Sienkiewicz o “topniejącym autorytecie” Kaczyńskiego