A A+ A++

Pierwsza odsłona tego działania miała miejsce podczas wieczoru performatywnego na festiwalu Her Docs w Warszawie. Artystę zainspirowała forma książki Andy Rottenberg pt. „From Poland with Love. Listy do Haralda Szeemanna”.

– Pisanie do osoby, która już nie żyje, wydało mi się czymś niezwykłym i wartościowym. Pomyślałem, że i ja chciałbym napisać do postaci ważnych w moim życiu, tych, które spotkałem, jak i tych, które odcisnęły na mnie piętno w sposób pośredni – opowiadał Filip Kijowski.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMecenasi znaleźli wśród rządzących zbrodniarzy
Następny artykułNajpierw wolność przyszła na Jasną Górę – już 4 listopada 1918 r.