A A+ A++

Za nami trzecia sesja treningowa w ramach weekendu F1 GP Monako. Ferrari w piątkowych treningach prezentowało wyraźną dominację, jednak w sobotę lekarstwo znalazł na to Sergio Perez. Meksykanin zanotował najlepszy czas w treningu poprzedzającym kwalifikacje. Za jego plecami w czołowej trójce uplasowali się kolejno Charles Leclerc i Carlos Sainz.

Nicholas Latifi, oba bolidy Haasa i Astona Martina to skład, który pojawił się na torze jako pierwszy, jednak po okrążeniach instalacyjnych na torze zostali tylko Latifi i Vettel, a chwilę później dołączył do nich Fernando Alonso.

Po 10 minutach sesji na czele tabeli znalazł się właśnie Hiszpan, który na miękkich oponach zanotował czas na poziomie 1’14.757. Za jego plecami znajdowali się Bottas, Ricciardo i Zhou, a także Latifi, który swój czas zanotował na oponach pośrednich. Wtedy na torze pojawili się zawodnicy Ferrari na miękkich oponach oraz Yuki Tsunoda.

Carlos Sainz i Charles Leclerc dość szybko pobili rezultat kierowcy Alpine. W międzyczasie Bottas i Ricciardo próbowali odzyskać pewność siebie po swoich piątkowych problemach.

Czytaj również:

Po pierwszych mierzonych przejazdach całej stawki najszybszy był Leclerc. Drugie miejsce zajmował Carlos Sainz, trzeci był Max Verstappen, a czwarty Sergio Perez – Red Bulle traciły około 0,4 sekundy do Sainza i 0,8 do Leclerca.

Lando Norris i Pierre Gasly to jedyni kierowcy poza Red Bullami, którzy na 40 minut przed końcem sesji zbliżyli się do najlepszego czasu Charlesa Leclerca na mniej niż sekundę.

W stawce zauważalny był podział w tym, jak przygotować opony do decydujących okrążeń. Niektórzy pokonywali dwa okrążenia rozgrzewkowe, aby dobrze rozgrzać swoje zestawy, jednak np. Red Bulle w trzecim sektorze mierzonych kółek miały już problemy ze stanem swoich opon. Był to problem, który pojawiał się także wczoraj.

Na nieco ponad 30 minut przed końcem sesji Sergio Perez zanotował czas na poziomie 1’13.297, a następnie dokłądnie taki sam wynik uzyskał Charles Leclerc.

Gorszą formę w porównaniu do GP Hiszpanii prezentowały na tym etapie Mercedesy. Na 25 minut przed końcem sesji George Russell zajmował siódme miejsce, a Lewis Hamilton dziesiąte – obaj uplasowali się ponad sekundę za liderem tabeli.

Na około 20 minut przed końcem sesji wielu kierowców zaczęło wyjeżdżać na świeżych kompletach miękkich opon, szykując się powoli do symulowania ostatecznych przejazdów kwalifikacyjnych. Zauważalna była poprawa tempa kolejnych zawodników. Najpierw Lando Norris zbliżył się na 0,3 sekundy do Charlesa Leclerca, później Kevin Magnussen wyprzedził Carlosa Sainza, zajmując piątą lokatę, a po chwili do pierwszej trójki wskoczył Pierre Gasly.

Sebastian Vettel blisko kolizji z Carlosem Sainzem. Niemiec mocno wyraził swoje niezadowolenie przez radio. Kilka minut później o niebezpiecznym zdarzeniu z Sergio Perezem poinformował przez radio George Russell. Niestety realizator nie pokazał żadnego z tych incydentów.

Lance Stroll podbił swój bolid w szykanie przy basenie i zniszczył przednie skrzydło, ale obyło się bez przerywania sesji. Na torze oglądaliśmy momentami żółte flagi, jednak związane co najwyżej ze zbyt szerokimi wyjazdami niektórych zawodników. Była to dosyć spokojna sesja, jeżeli mowa o wypadkach, co jest rzadkością w warunkach Monte Carlo.

Na 10 minut przed końcem trzeciego treningu Sergio Perez, Carlos Sainz, Max Verstappen i Charles Leclerc mieścili się 0,1 sekundy. Zresztą reprezentanci Ferrari i Red Bulla byli blisko siebie na przestrzeni całej sesji, co zapowiada nam rewelacyjną sesję kwalifikacyjną. Ostatnie minuty to wymiana ciosów między najszybszymi zawodnikami, którą wygrał Checo Perez. Kierowca Red Bulla znakomicie czuje się w ten weekend w Monako i regularnie jest szybszy od Maxa Verstappena. Pozostaje nam czekać na sesję kwalifikacyjną, aby przekonać się, czy taki stan rzeczy utrzyma się aż do końca Q3.

akcje

komentarze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAwans Igi Świątek do czwartej rundy French Open
Następny artykuł“Po prostu musiałem zamilknąć”. Bartosz Bednorz wrócił z Rosji i przerwał milczenie