A A+ A++

Jeszcze pięć okrążeń przed końcem inaugurującego sezon Grand Prix Bahrajnu wydawało się, że Red Bull solidnie rozpocznie kampanię. Max Verstappen jechał na drugiej pozycji, a Sergio Perez był czwarty. Żaden z nich ostatecznie nie ujrzał mety. W obu RB18 doszło do awarii pompy paliwa.

Kolejny problem związany z układem paliwowym pozbawił Verstappena niemal pewnego drugiego miejsca w Australii. Mistrz świata jest obecnie szósty w tabeli i traci do lidera – Charlesa Leclerca już 46 punktów. Verstappen stwierdził, że obecna sytuacja w RBR jest nie do przyjęcia i dodał, iż w tej chwili nawet nie zaprząta sobie głowy myślami o obronie tytułu.

Perez przejął w Australii drugie miejsce po Verstappenie, ale nie ukrywał, że niezawodność jest teraz bolączką zespołu.

– Z pewnością jest to problem – powiedział Perez. – W tych trzech wyścigach straciliśmy już bardzo dużo punktów, które na końcu mogą zrobić sporą różnicę w mistrzostwach. Jesteśmy tego oczywiście świadomi.

– Cały zespół, zarówno w Milton Keynes, jak i podczas wyścigów ciężko pracuje, aby znaleźć rozwiązanie. Zobaczymy. Jestem pewien, że odwrócimy passę i mam nadzieję, że po powrocie do Europy zaczniemy od zera.

W Bahrajnie i Arabii Saudyjskiej – gdzie Perez zdobył pole position, a Verstappen wygrał – Ferrari i Red Bull były bardzo blisko siebie. Z kolei w Australii F1-75 w rękach Leclerca miał zdecydowanie lepsze tempo.

– Byli na innym poziomie – przyznał Perez. – Sądzę, że naszą słabością był też balans. Poszliśmy z samochodem trochę w złym kierunku. Myślę więc, iż potrzebna jest solidna analiza.

– Jestem pewien, że dużo się nauczymy na podstawie tego weekendu. Wydaje się też, że trochę bardziej zużywamy opony niż Ferrari.

Czytaj również:

akcje

komentarze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułObowiązkowe szczepienia medyków. Najnowsze dane
Następny artykułPortrety jak podróż ku innym. Fotografie Gosi Żuk na wystawie i spotkanie z autorką