Sergio Perez, gdy już zapominał o swoim słabym występie w Grand Prix Japonii, wczorajszych kwalifikacji do Grand Prix Kataru także nie może zaliczyć do udanych. Naruszenie zasad limitów toru nie pozwoliło mu awansować do finałowej części czasówki. Do tego zdecydowanie odstawał od tempa partnera, Maxa Verstappena. Ostatecznie zajął trzynaste miejsce.
– Wielu innych kierowców także miało anulowane swoje okrążenia – wspomniał szef Red Bull Racing, Christian Horner. – W każdym razie sedno sprawy jest takie, że Max wykonał swoją pracę, a Checo znów miał trudny dzień.
– To skomplikowany okres dla niego – przyznał Brytyjczyk. – Teraz spoczywa na nim duża presja, ale jest doświadczonym kierowcą. Wesprzemy go w walce o drugie miejsce w mistrzostwach świata, ale musi dać coś od siebie.
– Szczerze mówiąc, nie rozumiem różnicy między czasami Maxa i Checo – dodał Horner.
33-letni Perez ma kontrakt na przyszły rok, ale plotki o zmianie składu ekipy z Milton Keynes nie ustają. Szczególnie zawodnicy siostrzanej formacji Red Bulla, wspieranego przez Grupę ORLEN AlphaTauri, Daniel Ricciardo i Yuki Tsunoda spoglądają na możliwość jazdy w głównym zespole.
– Zawsze byłem nieco po jego stronie i współczuję mu – powiedział były kierowca F1, ekspert Sky Italia, Davide Valsecchi, pytany o Pereza.
– Po odpadnięciu w Q2 sytuacja staje się dla niego coraz trudniejsza – dodał. – Ryzykuje, że zostanie zastąpiony w przyszłym sezonie. Krąży wiele plotek na ten temat.
Według byłego kolegi zespołowego Verstappena, Alexa Albona, drzwi w Red Bull Racing są „naprawdę otwarte” dla Lando Norrisa z McLarena.
– Myślę, że jeśli zechce, może przejść do Red Bulla – powiedział kierowca Williamsa dla Sky Italia.
– Musimy jednak poczekać i okaże się, jaki będzie rozwój wydarzeń, gdyż nie sądzę, żeby komuś podobało się objęcie roli partnera Maxa. To bardzo trudne zadanie, sam tego doświadczyłem – dodał.
Norris związany jest z McLarenem do końca kampanii 2025.
– Jeśli ma wymaganą pewność siebie, to drzwi w Red Bullu są dla niego otwarte. Jednak relacja między Lando a McLarenem jest bardzo silna, więc zobaczymy, jak to się potoczy – stwierdził.
Tymczasem Max Verstappen już podczas dzisiejszego sprintu w Katarze może przypieczętować trzeci tytuł mistrza świata.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS