Meksykańskie święto zakończyło się niestety już na 1. okrążeniu. Perez zaliczył świetny start z 5. pola i był na dobrej drodze, aby jeszcze przed “jedynką” wyprzedzić Maxa Verstappena oraz Charlesa Leclerca. Cała trójka opóźniła jednak mocno swoje hamowania do niej, w wyniku czego Monakijczyk uderzył w bok samochodu Checo.
Perez tangles with Leclerc at the start and tumbles out of his home race 💥😖#F1 #MexicoGP pic.twitter.com/UmWI6W03c9
— Formula 1 (@F1) October 29, 2023
Ku rozpaczy całego toru im. Braci Rodriguez, uszkodzenia powstałe wskutek tego incydentu nie pozwoliły mu na dalszą jazdę. W rozmowach z mediami 33-latek nie żałował jednak swojego odważnego ataku od zewnętrznej. Jego zdaniem była to jedyna szansa na wygranie rundy w Mexico City:
“Na pewno czuć smutek, bo pojawiła się przede mną dzisiaj szansa. Zaliczyłem dobry start i myślałem tylko o wygraniu tego wyścigu. I nie chodziło tylko o stanięcie na podium, na którym byłem już dwa lata z rzędu. Zauważyłem okazję i z niej skorzystałem. Podjąłem pewne ryzyko, ale gdyby ono się opłaciło, to po pierwszym zakręcie znalazłbym się na prowadzeniu”, powiedział kierowca Red Bulla dla telewizji DAZN.
Sergio nie spodziewał się, że Leclerc również tak mocno opóźni hamowanie do zakrętu nr 1. Można przypuszczać, że liczył poniekąd na powtórkę startu z 2021 roku, kiedy będący w położeniu Charlesa – Valtteri Bottas – wręcz przepuścił Verstappena i Lewisa Hamiltona:
“Nie spodziewałem się, że Charles będzie hamował tak późno, bo jego auto znajdowało się w samym środku. Miał znacznie mniejszy margines niż Max, który jechał po wewnętrznej, a ja z racji tego, że byłem po zewnętrznej mogłem hamować najpóźniej.”
“Wiadomo, że to boli, natomiast wracam do domu z przekonaniem, że dałem z siebie wszystko. Samo stanięcie na podium ze świadomością, że miałem szansę wygrać wyścig… To smutne dla wszystkich, bo chciałem im dać ten triumf bez względu na wszystko.”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS