Pękła tama rzeczna w Ostrawie u zbiegu Odry i Opawy – poinformowały czeskie media. Woda z obu rzek wdziera się do miasta.
Trwa próba zabezpieczenia tamy i powstrzymania naporu wody na Ostrawę.
Już przed południem woda przerwała wały w kilku miejscach i wdarła się na ulice dzielnicy Przivoz na prawym brzegu Odry. Wtedy szacowano, że może być niezbędna ewakuacja nawet tysiąca osób.
Teraz – po pęknięciu tamy u zbiegu Odry i Opawy – woda zaczęła wdzierać się do miasta.
Na miejscu są dziesiątki strażaków, którzy ewakuują setki mieszkańców. Można do nich dostać się tylko pontonami.
Oczywiście zaangażowane są wszystkie siły – policja, policja municypalna, strażacy, zaczęli się tutaj też angażować ochotnicy i nasz urząd miasta – powiedziała dziennikarzowi RMF FM Jakubowi Rybskiemu Dagmara Hyblowa z urzędu miasta w Ostrawie.
W niektórych miejscach woda ma 2 metry.
Burmistrz miasta ocenił sytuację jako krytyczną. Teraz w Ostrawie nie ma dostępu do ciepłej wody, ponieważ woda wdarła się do tamtejszej elektrociepłowni.
Oprócz domów woda zalała również wiele firm, warsztatów i zakładów przemysłowych.
W Czechach ewakuowano już ponad 12 tysięcy ludzi.
Wcześniej tamtejsza policja informowała o jednej ofierze śmiertelnej oraz 7 osobach poszukiwanych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS