Przemysł pedopornograficzny doskonale wykorzystuje nowe możliwości techniki cyfrowej i modyfikuje sposób działania, by zwiększyć swoje dochody – wynika z ostatniego raportu Stowarzyszenia Meter, które walczy z pedofilią w sieci. W ostatnim roku nastąpił pozorny spadek ilości zdjęć i filmów, ale zwiększyła się wymiana skompresowanych plików. Aby skutecznie walczyć z tym procederem niezbędna jest większa współpraca między firmami zarządzającymi serwerami, a policją.
Radio Watykańskie
Jak mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim ks. Fortunato Di Noto, założyciel stowarzyszenia, firmy odmawiają współpracy z wymiarem sprawiedliwości, bo ważniejsze jest dla nich poszanowanie prywatności niż los wykorzystywanych dzieci. Z tego względu faktyczne dane dotyczące pornografii dziecięcej są nawet trudne do oszacowania. W każdym razie są to grube miliony – mówi włoski kapłan, podkreślając, że nie wolno zapominać, że za każdym takim materiałem stoi konkretne dziecko, które padło ofiarą pedofilii.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS