A A+ A++

Rozmowę o pedofilii w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej opublikowali bracia Sekielscy na swojej stronie internetowej  sekielscy.pl. Prowadził ją Artur Nowak, prawnik, pisarz, współautor książki „Żeby nie było zgorszenia. Ofiary mają głos” oraz autor wywiadu rzeki ze Stanisławem Obirkiem „Wąska ścieżka. Dlaczego odszedłem z Kościoła”.

W studiu Andrzej, molestowany w przeszłości przez jednego z proboszczów, wykładowcę i ekonoma seminarium duchownego w Paradyżu. Swoją historię opowiedział w reportażu Marcina Wójcika w „Dużym Formacie” w październiku 2020 r. Jest jeszcze Edward, były ksiądz i wikariusz w Witnicy.

Obaj nie pokazują twarzy, siedzą plecami do kamery. Opowiadają o przeszłości ks. Stanisława R. – w wywiadzie jego imię i nazwisko są wypikiwane.

Pedofila w kościele. Wywiad Artura Nowaka z byłym księdzem i ofiarą księdza pedofila. Sekielski Brothers Studio, marzec 2021 r. Screen strony sekielscy.pl

Andrzej opowiada, że miał 10 lat, był koniec lat 80. Rodzice znali ks. Stanisława, bywał u nich w domu, ojciec dostawał zlecenia przy remontach w seminarium w Paradyżu. Andrzej spędził u księdza tydzień ferii. Pamięta wszystkie kolory ścian, meble i obrazy z mieszkania, i twarde łóżko wciśnięte w kuchni. 

– Po kolacji mówi, napijemy się wina, dobre na trawienie. Nalał całą szklankę, ale to było coś mocniejszego. Po latach dowiedziałem się, że lubił nalewki. Kazał położyć się na łóżku. Spoczął obok, za plecami. Zaczął pieścić,  zsuwać bieliznę, dotykać narządów. Moją dłoń włożył w swoje spodnie, kazał masturbować. Polecił, żebym położył się na brzuchu, potem położył się na mnie. Włożył członka między nogi. Zaczął mocniej ściskać i jeszcze mocniej. Nie pamiętam końca, tak jakby urwał mi się film.

Cała rozmowa ze studia braci Sekielskich – TUTAJ

Na oczach Andrzeja – wspominał – ksiądz molestował dziewczynkę. – To nie był przypadek, zaaranżował to. Znowu Paradyż, lato 1990 r. Były tam dwie dziewczynki z pobliskiej miejscowości. Miały 11-13 lat, brunetka i blondynka, Mieszkały w pokoju gościnnym księdza. Znowu kolacja. Po niej zaprowadził blondynkę do łóżka. Wziął na kolana.  Jedna ręka pod bluzkę, druga w majtki. Spokojnie, spokojnie, nie do dziurki, mówił. A my na to patrzeliśmy.

Były jeszcze wakacje w Kańczudze na Podkarpaciu. To rodzinne strony ks. Stanisława, tam postawił duży dom, który rozmówcy u Sekielskich nazywają „pałacem”.

– Przywiózł dziewczynę w moim wieku. Leżała na łóżku, miała zdjęte spodnie, głowę przykryła poduszką. Całował ją między nogami, lizał. Byłem jak sparaliżowany – opowiada Andrzej.

Jak święty byk, nietykalny

Wkrótce ks. Stanisław wyjechał na pół roku do USA, a potem kuria wysłała go  do Witnicy. Proboszczem był przez 13 lat.

– Nie był zwykłym księdzem – powiada w wywiadzie Edward. – Był pupilem biskupa Pluty. Zawsze się to  wyczuwało. Zdobywał pieniądze dla diecezji.  Był ekonomem, spokojnie mogę powiedzieć, że  z tej diecezji pieniądze też wyciągał. Budował sobie pałac. Konsumował dobra. Był Apisem, świętym bykiem, nietykalnym. Cyniczny, zarozumiały pewny siebie. Stworzył układ.

Biskup Wilhelm Pluta zginął w wypadku samochodowym w 1986 r.

Edward był alumnem w Paradyżu, gdy spotkał ks. Stanisława. Przez rok był też wikariuszem w Witnicy. – To miejsce przerosło moją wrażliwość. Głośne były wyznania uczennic z liceum, w którym uczyłem. Docierały głosy  rodziców małych dziewczynek. Zobaczyłem, z jakim drapieżcą i pokrętnym człowiekiem mam do czynienia. Separował się, postawił wysoki mur między wikariatem a plebanią.

Molestowanie w witnickiej parafii opisywał tygodnik „Ziemia Gorzowska”.

Ks. Stanisław odszedł na emeryturę latem 2014 r.  Wyjechał pod Przemyśl.

Artur Nowak: – Widziałem, jak żyje. Duża posiadłość, prywatna kaplica.

„Wszyscy wiedzą”

Pedofila w kościele. Wywiad Artura Nowaka z byłym księdzem i ofiarą księdza pedofila. Sekielski Brothers Studio, marzec 2021 r.Pedofila w kościele. Wywiad Artura Nowaka z byłym księdzem i ofiarą księdza pedofila. Sekielski Brothers Studio, marzec 2021 r. Screen strony sekielscy.pl

Artur Nowak: – Jaka była atmosfera w latach 90?. Czy istniała realna szansa, że chłopiec pójdzie do rodziców i o tym im powie? I czy jest jakaś realna szansa, że ci rodzice coś z tym zrobią?

Edward:  – Widzę cały zastęp istot niewinnych chronionych przez system eklezjalny. Przed każdym trybunałem mogę stanąć i powiedzieć: pierwszy był Pluta, drugi po nim był Michalik, trzeci Socha, czwarty Dyczkowski, następnych nie znam.

Nowak: – Regmunt i Lityński, mówimy o biskupach diecezji gorzowskiej, a potem zielonogórsko-gorzowskiej.

Edward: – To środowisko o kobiecej naturze. Plotkarskie, wszyscy wiedzą. Jeśli człowiek pokrzywdzony i zniszczony idzie do proboszcza, żeby mu o tym powiedzieć, usłyszy: masz dwa wyjścia przebaczyć mu albo… nie ma drugiego wyjścia. Wszyscy o tym wiedzą. Do Witnicy jak było głośno, na wizytację przyjechał biskup Socha. Wyprosił katechetę. Młodzi i rodzice o wszystkim mu mówią. Jego reakcja jest taka: napiszcie list do kurii. List został wysłany, po nim nie ma śladu.

– O tym, że nie chcę już być księdzem, powiedziałem  bp. Dyczkowskiemu, pojechałem do niego Mówiłem o przypadku w Witnicy, biskup to wiedział. Pytanie; dlaczego nic nie zrobił. Dlaczego nie zrobił bp Socha, nie zrobił bp Michalik? Jest taki proboszcz, wszyscy wiedzą, znają jego słabość. Bo to słabość, krzywdzenie dzieci to słabość tylko. I nic z tym nie robią.

Bp Adam Dyczkowski zmarł w styczniu br. po przejściu COVID-19.

Andrzej w wywiadzie mówi, że nie porzucił wiary: – Bóg został, kościół odszedł.

CZYTAJ TAKŻE: Pedofilia w Kościele i tuszowanie przestępstw seksualnych. Czy Watykan ukarze biskupa Regmunta?

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZabrze. Wybuch gazu w bloku, co najmniej jedna osoba poszkodowana
Następny artykułWybuch w Zabrzu. “Mężczyzna wyleciał przez okno” [ZDJĘCIA]