– To jest coś pięknego, co kochają wszyscy kibice Resovii i to co najbardziej zapada w pamięć to „full house” na Podpromiu. Fantastycznie się gra przy tak wypełnionej hali. Cieszymy się, że mimo późnej pory w środku tygodnia, kibice na to spotkanie przyszli tak licznie i gorąco nas wspierali, co pomogło nam w dobrej grze i wielkiej motywacji – powiedział po meczu z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle jej były libero, a obecny gracz Asseco Resovii Rzeszów Paweł Zatorski.
Zawodnik podkreślił radość ze zwycięstw, ale także tonowanie euforycznych stanów. – Oczywiście bardzo cieszymy się z takiego stanu rzeczy i takiego początku sezonu. Studzimy też mocno nasze nastroje, bo taka ilość zwycięstw może wpędzić w samozachwyt. Staramy się, żeby to nie miało miejsca w naszym przypadku. Trener nas mocno uczula, że każdy mecz, z każdym przeciwnikiem jest ważny i musimy podchodzić do nich tak samo i grać swoją grę.
Libero potwierdził też, że w drużynie wszystko dobrze się układa zarówno od strony sportowej, jak i mentalnej. – Na boisku i poza nim panuje w zespole bardzo dobra atmosfera. Mam nadzieję, że tak będzie w dalszym ciągu, a zwycięstwa budują team spirit. Wierzymy w to, że nadal będziemy grali dobrze i będzie to przynosiło efekt w postaci wygranych.
źródło: inf. własna, PLS – materiały prasowe
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS