Paweł Poncyljusz całą sytuację opisał w internecie. Podczas objazdu całej Polski przez członków Platformy Obywatelskiej parlamentarzyści odwiedzili Nowy Sącz. Tam na jednej z ulic siwy mężczyzna “wyciągnął różaniec i wezwał parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej do modlitwy”. Na “wezwanie” odpowiedział poseł Poncyljusz.
“Pewnie myśli, że się wystraszymy, a ja przyjmuję zaproszenie” – relacjonuje nieustraszony poseł z Rzeszowa.
Paweł Poncyljusz klęka przed sklepem
Razem z mężczyzną klęka na schodach przed najbliższym sklepem obuwniczym. Zaczynają odmawiać wspólnie modlitwę “Ojcze nasz”. Ale jej nie kończą.
“Niestety, kiedy dochodzimy do fragmentu o odpuszczeniu win, ten sam pan wplata do modlitwy Platformę Obywatelską” – ubolewa parlamentarzysta.
Wtedy poseł przerywa modlitwę.
“Dalsza modlitwa nie ma już sensu. Widać, że przez niego przemawia Zły. Gdybym nie był gotowy do modlitwy, w dowolnym miejscu, to nie wiedziałbym, czyim on był wysłannikiem. Nie każdy człowiek wymachujący różańcem jest natchniony przez Stwórcę. Strzeżcie się fałszywych proroków” – ostrzega Paweł Poncyljusz.
“Może Cię pomylił z Poncjuszem Piłatem” – żartował w komentarzach Marek Rząsa, partyjny kolega z PO.
Przypomnijmy. W piątek posłowie KO mają przyjechać do Rzeszowa. Od kilku dni objeżdżają Polskę w ramach akcji “Kierunek Przyszłość”. Na Rynku ma się pojawić m.in. Borys Budka.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS