Wokalista Bad Company odniósł się do plotek na temat jego śmierci.
Dwa dni temu zmarł Brian Howe, który był wokalistą Bad Company w latach 1986-1994. Część fanów najwyraźniej jednak pomyliła go z oryginalnym wokalistą grupy, Paulem Rodgersem (znanym także z Free i ze współpracy z Queen) i zaczęła wysyłać jego rodzinie kondolencje.
Paul postanowił odnieść się do tych plotek i opublikował na Facebooku wiadomość:
Tu Paul Rodgers. Jest 7 maja 2020 roku. Plotki o mojej śmierci są mocno przesadzone. Z radością donoszę, że żyję. Uważajcie na siebie. Mam nadzieję, że znowu dla was zagram. Dzięki za troskę.
Brian Howe zmarł 6 maja w wieku 66 lat. Według informacji podanych przez portal „TMZ” wokalista Bad Company zmarł w drodze z domu do szpitala na zawał serca.
REKLAMA
Wystartowała przedsprzedaż majowo-czerwcowego „Teraz Rocka”. W numerze piszemy między innymi o: Pearl Jam, Danzig, Judas Priest, Queen, Elektrycznych Gitarach, Katatonii i wielu innych.
Pismo do regularnej sprzedaży trafi 20 maja, natomiast wysyłka zamówionych w przedsprzedaży numerów rozpocznie się 18 maja. #ZostańWDomu i kupuj on-line!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS