A A+ A++

fot. Klaudia Piwowarczyk

Chociaż zawiercianie wygrali w drugim meczu rywalizacji o miejsca 7-8, podopiecznym trenera Kolakovicia nie udało się postawić kropki nad i w złotym secie i to Ślepsk zajął wyższą lokatę na koniec sezonu. – Graliśmy cały mecz na wyrównanym poziomie, jednak w tych czterech setach mocno graliśmy zagrywką i odrzucaliśmy przeciwnika od siatki. Niestety ten nieszczęsny złoty set odwrócił te losy i to my popsuliśmy kilka zagrywek natomiast suwałczanie grali mocno zagrywką i myślę, że to był ten kluczowy moment – powiedział Patryk Niemiec.

Po porażce w czterech setach w Suwałkach Aluron CMC Warta Zawiercie we własnej hali pokonała Ślepsk Malow 3:1. Ponieważ rywalizacja o miejsce 7. była w formie dwumeczu, o tym, która drużyna ostatecznie zajmie 7. a która 8. lokatę zdecydował złoty set. W decydującej odsłonie lepsi okazali się podopieczni trenera Andrzeja Kowala. – Graliśmy cały mecz na wyrównanym poziomie, jednak w tych czterech setach mocno graliśmy zagrywką i odrzucaliśmy przeciwnika od siatki. Niestety ten nieszczęsny złoty set odwrócił te losy i to my popsuliśmy kilka zagrywek natomiast suwałczanie grali mocno zagrywką i myślę, że to był ten kluczowy moment, gdzie powinniśmy utrzymać tę zagrywkę. Popełniliśmy kilka błędów na początku i to spowodowało, że Ślepsk przechylił go na swoją korzyść – skomentował po pojedynku Patryk Niemiec.


Goście do końca walczyli i starali się doprowadzić do tie-breaka. Chociaż zespół z Suwałk w końcówce złapał kontakt punktowy, nie udało mu się przedłużyć losów meczu. Mimo to Ślepsk z nową energią wszedł w złotego seta i wygrał go do 10. – Zdobyli kilka punktów z rzędu, zmotywowało ich to, napędziło im siły do grania i dodało więcej emocji a my trochę opadliśmy z tych emocji i początek tego złotego seta jeszcze bardziej ich zmotywował – stwierdził środkowy zespołu z Zawiercia.

Patryk Niemiec bardzo dobrze zaprezentował się w ostatnim meczu sezonu. Środkowy zdobył 11 punktów z czego aż 7 blokiem. Do tego skończył 4 z 5 ataków (80% skuteczności) i popełnił tylko jeden błąd w polu zagrywki. – Taki mecz mi się nie zdarzył, myślę, że rekordem były około cztery bloki. Graliśmy mocno zagrywką, także chłopaki pomagali w tych blokach. Bardzo dużo graliśmy na podwójnym bloku – powiedział Niemiec.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCracovia prowadziła z Jagiellonią, ale kończy bez punktów [ZAPIS RELACJI]
Następny artykułBudowa domu: zapłacisz więcej, niż zakładasz