A A+ A++

Jedni na nią czekają. Inni robią wszystko, by zaniechano jej budowy. Mowa tu o „Paszkowiance” – trasie, która docelowo ma połączyć Błonie z Nadarzynem.

Przypomnijmy. „Paszkowianka” to planowana od lat trasa, która ma usprawnić ruch w naszym regionie. Budowa tej drogi spoczywa na barkach władz województwa mazowieckiego z marszałkiem Adamem Struzikiem na czele. Pierwotny zarys tej drogi zakłada przebieg trasy przez Nadarzyn, Pruszków, Brwinów i Błonie. Droga ma się rozpocząć na węźle „Paszków” z drogą ekspresową S8 (w okolicy Nadarzyna) jako przedłużenie DW 721 biegnącej od strony Lesznowoli. W dalszym swoim przebiegu planowana droga przetnie linię kolejową WKD pomiędzy Nową Wsią a Otrębusami. Następnie skrzyżuje się z drogą wojewódzką nr 719 i poprowadzi w kierunku autostrady A2, przechodząc wcześniej wiaduktem nad linią kolejową. Obecnie na terenie gminy Brwinów projektowane jest rondo, które rozdzieli Paszkowiankę w odnogę kierunku węzła autostradowego w Pruszkowie oraz drugą w stronę drogi wojewódzkiej w Brwinowie. Na dalszym odcinku droga pobiegnie na północ omijając wieś Biskupice i Czubin oraz przekroczy linię kolejową Warszawa – Poznań. Planowana Paszkowianka stanowić będzie wschodnią obwodnicę miasta Błonie i po skrzyżowaniu z drogą krajową 2 skieruje się do włączenia w drogę wojewódzką nr 579 gdzie zakończy swój bieg.

Trwają prace projektowe dla odcinka między autostradą A2 a DW 719. Natomiast w kwietniu MZDW rozstrzygnął przetarg na zaprojektowanie kolejnego odcinka drogi do Nadarzyna. Wielu mieszkańców protestuje przeciw tej inwestycji.

Skąd duży sprzeciw dla tej inwestycji? „Paszkowianka” w naszym regionie zyskała miano „legendy”. Budowę trasy zakładano już 30 lat temu. Od blisko dekady Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich zmaga się z rozmaitymi perypetiami przy przygotowaniu dokumentacji projektowej dla tego odcinka. Tymczasem drogowcy mają już projektanta kolejnego fragmentu trasy. Inwestycja choć jeszcze na dobre nie ruszyła, a już budzi skrajne emocje. Część mieszkańców Granicy i Nowej Wsi sprzeciwia się budowie Paszkowianki, bojąc się, że po wybudowaniu drogi ruch w powyższych miejscowościach znacznie się zwiększy.

Kłopotliwy jest również przebieg trasy. W dokumentach planistycznych gminy Michałowice droga znajduje się tylko w studium. Ale i tu planowany korytarz nie zyskuje aprobaty mieszkańców. I nie ma się co dziwić. Pierwsza z opcji zakłada puszczenie ruchliwej drogi w bliskim sąsiedztwie zabudowań w tym szkoły podstawowej, terenów sportowych oraz domów. Druga zakłada przebieg przez… tereny leśne. A to wiąże się z koniecznością rzezi tysięcy drzew.

Protesty i petycje
Wielu mieszkańców Granicy i Nowej Wsi (gm. Michałowice), a także nadarzyńskiej Strzeniówki nie chce, by inwestycja w tym kształcie doszła do skutku. Dlatego też w ostatnim czasie nasili swoje protesty Członkowie Stowarzyszenia „Zielona Granica” przygotowało już kolejną petycję przeciw wycince lasu i budowie drogi. — Składamy kolejną petycję związaną z koniecznością ochrony lasu położonego w okolicy wsi Strzeniówka oraz na odcinku Granica – Kanie dot. przebiegu trasy II etapu Paszkowianki, tj. na odcinku od drogi wojewódzkiej 719 do miejscowości Paszków (gmina Nadarzyn). Wyrażamy sprzeciw przeciwko planowaniu przebiegu drogi przez teren lasu zgodnie ze Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy Michałowice oraz Gminy Nadarzyn i tym samym trwałe oraz nieodwracalne zniszczenie lasu. Planowany przebieg ww. dokumentów planistycznych, co do którego protestujemy, obrazuje załącznik do niniejszej petycji. Nie wyrażamy zgody na taki przebieg trasy. Wzywamy do zaprzestania prowadzenia prac projektowych dot. ustalenia przebiegu Paszkowianki lub opracowania innego przebiegu tej drogi – czytamy w oświadczeniu zamieszczonym na stronie z petycją. Podpisy są też zbierane w formie tradycyjnej. Do tej pory petycje poparło ponad 1600 osób.

Wsparcie od włodarzy
Postulaty mieszkańców wspierają… włodarze. Małgorzata Pachecka, wójt gminy Michałowice wystąpiła do MZDW o wstrzymanie prac nad koncepcją przebiegu Paszkowianki. – Gmina Michałowice wnosi o wstrzymanie prac nad opracowaniem koncepcji przebiegu Paszkowianki do czasu wykonania zadeklarowanych przez MZDW potoków ruchu w sieci transportowej – czytamy w we wniosku wójt Pacheckiej, skierowanym do MZDW.

Co więcej radni, sołtysi przedstawiciele stowarzyszeń i przewodniczący osiedla skierowali apel do władz województwa o wstrzymanie prac projektowych, w celu dokonania obiektywnej analizy ruchu przed projektowaniem oraz ponowne przystąpienie do otwartej i szczerej dyskusji społecznej.

Głosy „za”
Zupełnie inne stanowisko prezentuje wójt Nadarzyna Dariusz Zwoliński, który uważa, że po zrealizowaniu przez MZDW planów budowy trasy 721-bis miedzy trasą Warszawa-Kraków a autstraą A2 powstanie komunikacyjna „dziura”. – Dziura którą wypełnią drogi lokalne całkowicie nie przystosowane do intensywnego ruchu samochodowego , który już dziś jest bardzo duży. Mowa o : DW 720 Otrębusy – Nadarzyn ( ulica Błońska w Nadarzynie), ulice powiatowe :w Nowej Wsi, Komorowie, Pęcicach, ulica Pruszkowska i Komorowska w Nadarzynie oraz wszelkie możliwe uliczki gminne, które pozwolą przedostać się tysiącom aut dziennie z Kań do trasy S8 i S7 lub odwrotnie. – zaznacza Zwoliński. – Dlatego sprawą pierwszorzędnej wagi jest rozpoczęcie natychmiastowych prac nad projektowaniem, a następnie budową odcinka „Paszkowianki” od Kań ( DW 719) do Paszkowa ( węzeł na S8 w Wolicy) w celu zamknięcia przysłowiowej dziury komunikacyjnej. Wykonanie tej inwestycji będzie niosło się także z konsekwencją wycięcia części połaci gospodarczego lasu komorowskiego, bo przejście przez tereny zurbanizowane nie wchodzi w grę.
Zdaję sobie sprawę, że część mieszkańców Wolicy, Strzeniówki, Granicy, Nowej Wsi i Kań znajdzie się w bliskiej odległości „oddziaływania” tej trasy. O zagrożeniach i problemach trzeba rozmawiać uczciwie i w poszanowaniu partnerów tak aby stworzyć maksymalnie bezpieczny dla wszystkich projekt. Alternatywy jednak nie mamy, ponieważ paraliż komunikacyjny na lokalnych drogach czeka przede wszystkim mieszkańców właśnie tych miejscowości i ich sąsiadów z Komorowa, Pęcic, Nadarzyna, Otrębus i pewnie innych – podkreśla wójt Nadarzyna.

Bez alternatywy?

W całej tej dyskusji umyka jeszcze jeden fakt. Nie tylko MZDW planuję budowę drogi, która ma połączyć A2 z trasą na Kraków. O co chodzi? O Obwodnicę Aglomeracji Warszawskiej. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w lipcu wybrała firmę, która zajmie się przygotowaniem dokumentacji projektowej dla odcinka Obwodnicy Aglomeracji Warszawskiej, zlokalizowanego pomiędzy planowanym połączeniem OAW z drogą krajową nr 92 oraz drogą ekspresową S7 na południe od Warszawy. Trasa S50/A50 ma przebiegać na obszarze gmin Sochaczew, miasto Sochaczew, Nowa Sucha, Teresin, Wiskitki, Jaktorów, Puszcza Mariańska, Radziejowice, Mszczonów, Żabia Wola, Pniewy, Tarczyn oraz Grójec, z możliwością lokalizacji również na obszarach sąsiednich gmin. Początek odcinka założono na przecięciu z drogą krajową nr 92 po południowo-zachodniej stronie Sochaczewa, w powiązaniu z sąsiednim zadaniem w ciągu Obwodnicy Aglomeracji Warszawskiej. Koniec odcinka założono na połączeniu z drogą ekspresową S7, wstępnie na odcinku Złotokłos – Grójec, w powiązaniu z sąsiednim zadaniem w ciągu Obwodnicy Aglomeracji Warszawskiej

.

Oczywiście OAW będzie przebiegać znaczenie dalej, niż planowana „Paszkowianka”, ale czy nie warto wziąć pod uwagę faktu, że droga która będzie łącznikiem A2 i wylotówek na Kraków i Katowice jest planowana w naszym regionie? Czy jest sens niejako „dublowania” podwarszawskiego fragmentu ringu drogowego? Zwłaszcza, że historia zna już przypadek, gdy województwo zaniechało realizacji podobnej inwestycji – Trasy Książąt Mazowieckich. W tym przypadku władze województwa zaniechały budowy drogi ze względu na fakt, że droga przebiegałaby zbyt blisko zabudowań i musiałaby przeciąć zabytkowy Park Potulickich.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: [email protected] lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzkoły z terenu Powiatu Brzeskiego z dotacjami w programie „Aktywna tablica”. Wyniki naboru
Następny artykułTrwają Atrakcje na Wakacje z Domem Chemika